"Jak śmie?" Robert De Niro idzie do sądu
Robert De Niro nie zawarł ugody z asystentką Graham Robinson. 30 października zaczął się proces, w którym obie strony wytoczą przeciwko sobie poważne, także obyczajowe, zarzuty. Robinson została zwolniona na żądanie sympatii aktora, Tiffany Chen, która poczuła się zagrożona jako jego życiowa partnerka.
30.10.2023 | aktual.: 01.11.2023 01:03
Jak informuje "The Hollywood Reporter", Robert De Niro zarzuca swojej podwładnej, że jest uzależniona od serialu "Przyjaciele" i długie godziny w pracy marnotrawiła na ich oglądaniu. Poza tym przywłaszczyła sobie miliony darmowych mil, którymi linie lotnicze premiują wiernych klientów.
Z kolei Graham Robinson oskarża gwiazdora o dyskryminację ze względu na płeć, seksistowskie komentarze i mobbing. Miała być zmuszana do prasowania mu koszul, zapinania guzików, dekorowania jego domu z okazji różnych uroczystości i pielenia ogródka. W oficjalnym oświadczeniu określiła De Niro jako "mężczyznę wiernego starym, głęboko patriarchalnym zwyczajom".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jednym z najbardziej pikantnych wątków sprawy jest udział w tym, wydawałoby się czysto zawodowym sporze, sympatii De Niro, Tiffany Chen, która latem urodziła ich dziecko. Według jej relacji, Robinson zachowywała się w ich domu jak u siebie. Miała zawłaszczać nie tylko przestrzeń, ale przede wszystkim uwagę aktora. W SMS-ach do niego Chen pisała, że pracownica jest w nim zakochana i próbuje go dla siebie odbić. Domagała się jej zwolnienia.
"Nie będę szczęśliwa, dopóki nie dowiem się, że znalazłeś kogoś na jej miejsce. Jeśli ją zatrzymasz, będziemy mieli ogromny problem" - stwierdziła partnerka.
De Niro chciał załatwić sprawę polubownie. Robinson zgodziła się odejść pod warunkiem, że otrzyma dwuletnią odprawę w wysokości 600 tys. dol.
"Robi sobie ze mnie jaja, to jest hucpa. Jak śmie?" - komentował w wiadomościach tekstowych do ukochanej.
Strony rozstały się w kłótni i nie zamierzają odpuszczać. Zwyczajowo w takich sprawach dochodzi do porozumienia i sędzia tylko "przyklepuje" warunki ugody. Teraz o winie aktora lub jego asystentki zdecyduje ława przysięgłych. Można się spodziewać, że w trakcie procesu światło dzienne ujrzą różne smaczki z życia Roberta De Niro.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o horrorach, które bawią, strasząc, wspominamy ekranizacje lektur, które chcielibyśmy zapomnieć, a także spoglądamy na Netfliksowego "Beckhama", bo jak tu na niego nie patrzeć? Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.