Twórcy "Spectre" nie mieli najmniejszych skrupułów w stosunki do aut, które wykorzystano w filmie.
Najnowsze dzieło o przygodach Jamesa Bonda ma imponujący budżet ponad 300 milionów dolarów. Nic w tym jednak dziwnego, skoro 36 milionów kosztowały samochody zniszczone podczas zdjęć. Aż siedem specjalnie zaprojektowanych na potrzeby obrazu Astonów Martinów DB10 zostało zmasakrowanych podczas zdjęć. Żywota dokonał także biorący udział w pościgu po ulicach Rzymu Jaguar C-X7 i Land Rover, który po spotkaniu z 007 w Alpach stał się wrakiem.
W "Spectre" tajemnicza wiadomość na temat przeszłości Bonda (Daniel Craig)
skieruje go na trop złowrogiej organizacji WIDMO (SPECTRE). Podczas gdy M (Ralph Fiennes) toczy polityczną batalię o przyszłość MI6, agent 007 odkrywa przerażającą prawdę o najpotężniejszej instytucji przestępczej świata. Léa Seydoux gra Madeleine Swann - lekarkę, córkę zabójcy imieniem Swann, która poznaje 007 w swojej klinice w Austrii. Monica Bellucci wciela się w Lucię Sciarrę, wdowę po zamordowanym mafioso.
Ponadto Naomi Harris wraca do roli Eve Moneypenny, a Stephanie Sigman sportretuje tajemniczą Estrellę. W obsadzie znaleźli się także Ben Wishaw, Andrew Scott i Rory Kinnear. Scenariusz napisali John Logan, Neal Purvis i Robert Wade. Za kamerą stanął Sam Mendes.
47-letni Daniel Craig, który po raz czwarty wcielił się w agenta 007, przyznał, że chce odtwarzać tę rolę dopóki kondycja mu na to pozwoli. Przeszkodą może być obowiązujący kontrakt, zgodnie z którym aktor powinien zagrać Jamesa Bonda jeszcze tylko raz (czytaj więcej)
.
Do naszych kin "Spectre" trafi 6 listopada.
