Trwa ładowanie...

Stanisław Mikulski: Wspomnienia o zmarłym aktorze

Stanisław Mikulski: Wspomnienia o zmarłym aktorzeŹródło: Film polski
d3u8v9x
d3u8v9x

Informacja o śmierci *Stanisława Mikulskiego wywołała natychmiastową reakcję sieci. Zarówno polskie jak i rosyjskie media (więcej tutaj) rozpisują się o zmarłym aktorze. Pojawiły się również pierwsze wypowiedzi znawców jego twórczości, a także znajomych i współpracowników.* Wspomnienia o *Mikulskim opublikowały m.in. Polska Agencja Prasowa, TVP Info oraz Wirtualna Polska (więcej tutaj).*

Aktor zadebiutował w 1950 roku rolą junaka młodzieżowej organizacji Służba Polsce w filmie Leonarda Buczkowskiego "Pierwszy start". Pomimo że rola była epizodyczna, Mikulski postanowił zająć się aktorstwem na poważnie.

Jak wspomina krytyk filmowy Andrzej Bukowiecki, jedną z pierwszych znaczących ról zagrał Mikulski w "Kanale" Andrzeja Wajdy; był tam jednym z tragicznych uczestników powstania warszawskiego.

d3u8v9x

- W ogóle dobrze sprawdzał się w filmach, które dotyczyły wojny bądź okresu około wojennego, mam tu na myśli wcześniejszy obraz Jana Rybkowskiego „Godziny nadziei”, „Zamach” Jerzego Passendorfera - w mundurze było mu do twarzy. Oczywiście najbardziej zapamiętaną rolą będzie Hans Kloss, to oczywiste - powiedział.

- Rzadko zdarza się aktorowi otrzymanie takiej roli, po której się jest rozpoznawanym przez kilka pokoleń, przez całe lata - dodał Bukowiecki. - Grał postaci z charakterem, ale nie przesadzał ze środkami wyrazu, nie zagrywał się na ekranie. Był wiarygodny, mimo że potrafił to zrobić środkami nie nazbyt ekspresyjnymi. To świadczy o jego talencie i osobowości - podkreślił krytyk.

Jednak Mikulski był nie tylko utalentowanym artystą, ale również pogodnym i miłym człowiekiem, z którym współpraca należała do czystej przyjemności.

(kadr z filmu "Skąpani w Ogniu", fot. Film Polski)

d3u8v9x

– Staś był przede wszystkim niezwykle wiernym przyjacielem i człowiekiem, który nie rozstawał się z uśmiechem – tak Stanisława Mikulskiego wspominała na antenie TVP Info aktorka Beata Tyszkiewicz. Podobne wspomnienia związane ze zmarłym we czwartek aktorem mają Patryk Vega i aktor Adam Woronowicz.

(na planie "Hans Kloss. Stawka większa niż śmierć", fot. Monika Zielska / Barrakuda Film Studio/Film Polski)

d3u8v9x

– Dla mnie fascynujące było to, że zachował on niesamowitą kondycję psychiczną i fizyczną. Czasem się mówi, że to jest ten stary i dobry materiał, z którego ludzie są zbudowani – mówił reżyser, który wyreżyserował film „Hans Kloss. Stawka większa niż śmierć”.

– Był uroczym i wspaniałym człowiekiem, niezwykle życzliwym i pogodnym. Przyznam się, że jak usłyszałem, że pan Stanisław nie żyje, to ścisnęło mi się serducho – wspominał Adam Woronowicz w rozmowie z TVP Info.

d3u8v9x

Aktor teatralny i filmowy znany m.in. z roli Hansa Klossa w serialu "Stawka większa niż życie", zmarł w czwartek rano w szpitalu w Warszawie - poinformował PAP Krzysztof Genczelewski, wydawca biografii Mikulskiego.

W rozmowie z TVP Info Genczelewski zdradził również, że aktor był już zmęczony i raczej nic nie zapowiadało, iż wróci na ekrany.

– Jego ostatnią kreacją była rola porucznika Klossa w tym nowym wydaniu i nie był z tego zbyt zadowolony. Dostawał ciągle propozycje, szczegółowo je weryfikował i nie sądzę, żeby chciał zagrać jeszcze jakąś większą rolę – powiedział Genczelewski.

d3u8v9x
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3u8v9x