Steven Seagal oskarżony molestowanie i gwałt. "Włożył mi rękę pod bluzkę i złapał się za krocze"
Akcja #metoo w Hollywood zatacza coraz szersze kręgi. Z ciężkimi zarzutami o molestowanie i gwałt musi zmierzyć się teraz Steven Seagal.
"Jak tylko zaczął się casting, włożył mi rękę pod bluzkę, dotknął piersi i złapał się za krocze" - czytamy w zeznaniach Favioly Dadis. Gwiazdor miał dopuścić się molestowania wobec niej w 2002 roku, gdy miała 17 lat i zaczynała karierę aktorki i modelki. Z przesłuchania do filmu z Seagalem wyszła rozdygotana.
Obecnie głównym jej zajęciem są studia doktoranckie z neurobiologii klinicznej. "Cierpiałam na depresję, lęki i zespół stresu pourazowego. Nie potrafiłam sobie z tym poradzić. Ciężko było mi wejść w normalną relację z mężczyznami, bo im nie ufałam".
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Davis złożyła swoje oświadczenie na konferencji w obecności prawniczki i innej aktorki Reginy Simons, która w styczniu tego roku oskarżyła Seagala o gwałt. Aktor miał dopuścić się tego czynu w 1995 r. na planie filmu "Na zabójczej ziemi". "Na nic się nie zgodziłam, zaczął mnie całować i rozbierać. Nie mogłam się ruszyć. Byłam wtedy dziewicą. To zdarzenie zmieniło moje życie. Nie mogłam spać, jeść i stworzyć normalnego związku" - powiedziała Simons.
Prawnik Seagala zaprzeczył wszystkim zarzutom, twierdząc, że oskarżenia są fałszywe. Sprawą zajmują się teraz biegli.
(Od lewej: Faviola Dadis, prawniczka Lisa Bloom i Regina Simons)
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.