Tak było rok temu: Festiwalowy wtorek w 2008 roku

Po projekcji odbyła się konferencja prasowa z udziałem twórców komedii: scenarzysty Andrzeja Saramonowicza, współscenarzystki Hanny Węsierskiej, aktorek Edyty Olszówki, Magdaleny Boczarskiej oraz prezesa zarządu firmy Van Worden Pawła Wachnika.

Siła "Lejdis" to przede wszystkim świetny scenariusz, który w polskim kinie nadal jest towarem deficytowym.

Film ten to zabawna opowieść o życiu czterech dziewczyn, które mają ogromne problemy ze zrozumieniem absurdalnego, ich zdaniem świata mężczyzn.

WYWIAD Z MAGDALENĄ BOCZARSKĄWYWIAD Z MAGDALENĄ BOCZARSKĄ

Damski punkt widzenia na świat w połączeniu z poczuciem humoru autora „Testosteronu”, gwarantują widzom dwie godziny fantastycznej zabawy i wzruszeń.

Edyta Olszówka na pytanie, jak się jej żyje po "Lejdis" odpowiada, że coraz lepiej!

WYWIAD Z ANDRZEJEM SARAMONOWICZEMWYWIAD Z ANDRZEJEM SARAMONOWICZEM

Z pewnością dzięki wyczuciu reżysera i scenarzystów po raz kolejny odbyła się na innych polskich komediach masakra. Poprzeczka dla kolejnych produkcji została zawieszona wysoko. Miejmy nadzieję, że z korzyścią dla polskiego kina.

WYWIAD Z MAGDALENĄ BOCZARSKĄWYWIAD Z MAGDALENĄ BOCZARSKĄ

Reżyser komedii Andrzej Saramonowicz pojawił się na konferencji prasowej w koszulce promocyjnej swojego kolejnego filmu "Idealny facet dla mojej dziewczyny".

Najnowszy film duetu Konecki & Saramonowicz opowiada o tym, jak wielką siłę ma miłość od pierwszego wejrzenia.

WYWIAD Z ANDRZEJEM SARAMONOWICZEMWYWIAD Z ANDRZEJEM SARAMONOWICZEM

Andrzej Saramonowicz powiedział na konferencji prasowej, że scenariusz do "Idealnego faceta dla mojej dziewczyny" jest najdojrzalszy spośród tych, które do tej pory udało mu się stworzyć.

Podkreślił, że film składa się z 403 scen, a to bardzo dużo. Twórcy komedii chcą zaskakiwać widzów już nie tylko dowcipem, ale i coraz lepszą jakością wykonania.

WYWIAD Z MAGDALENĄ BOCZARSKĄWYWIAD Z MAGDALENĄ BOCZARSKĄ

Zdjęcia do komedii rozpoczęły się 5 sierpnia. Premiera filmu zaplanowana jest na 30 stycznia 2009.

A na koniec 2009 roku firma Van Worden zapowiada "Lejdis 2".

WYWIAD Z ANDRZEJEM SARAMONOWICZEMWYWIAD Z ANDRZEJEM SARAMONOWICZEM

Drugim filmem jaki zaprezentowano dziennikarzom podczas festiwalowego wtorku było "Boisko bezdomnych" Katarzyny Adamik.

Na konferencję prasową po projekcji poza samą reżyserką i producentami przybyli montażysta Michał Czarnecki, scenarzysta Przemysław Nowakowski oraz aktorzy: Jacek Poniedziałek, Eryk Lubos i Marcin Dorociński.

WYWIAD Z MARCINEM DOROCIŃSKIMWYWIAD Z MARCINEM DOROCIŃSKIM

"Boisko Bezdomnych" to opowieść o drużynie piłkarskiej, której członkami są bezdomni. Film jest historią ludzi niemających nic do stracenia, stojących przed niespodziewaną i z pewnością niepowtarzalną szansą nadania sensu swojemu życiu.

ZWIASTUN "BOISKA BEZDOMNYCH"

Głównych bohaterem tego obyczajowego dramatu jest Jacek Mróz (w tej roli świetny Marcin Dorociński) dawniej nadzieja polskiej reprezentacji futbolu, dzisiaj życiowy wrak, skacowany pan od WF’u i uciekinier z własnego domu...

WYWIAD Z MARCINEM DOROCIŃSKIMWYWIAD Z MARCINEM DOROCIŃSKIM

Kiedy ten złamany przez życiowy niefart bohater, ostatecznie zaprzepaszcza szanse na normalne życie los stawia na jego drodze grupę bezdomnych. Początkowa, jałowa egzystencja na życiowym marginesie, zmienia się dla Jacka w mecz ostatniej szansy.

Pod wpływem artykułu o mistrzostwach w futbolu bezdomnych, zatopiony w alkoholu bohater zrywa się by pochwycić ostatnią życiową szansę - staje się trenerem drużyny kloszardów, którzy tak samo jak on widzą w piłce szansę na wypełnienie straszliwej, wewnętrznej pustki.

WYWIAD Z MARCINEM DOROCIŃSKIMWYWIAD Z MARCINEM DOROCIŃSKIM

Film obfituje w bardzo realistyczne sceny z życia ludzi ulicy. Reżyserka łapie nimi za serce motywując do szczerego dopingu dla poczynań bohaterów. Żaden z tytułowych bezdomnych nie jest w tym filmie nieważny. Każdy ma swoją historię do opowiedzenia.

WYWIAD Z MARCINEM DOROCIŃSKIMWYWIAD Z MARCINEM DOROCIŃSKIM

Historia drużyny Jacka Mroza chociaż pełna zakrętów i dramatów, bez nadęcia i sztuczności wymusza na widzu empatię, budzi w nim optymizm i wiedzie go ścieżką pełną wzruszeń do wielkiego piłkarskiego finału...

WYWIAD Z MARCINEM DOROCIŃSKIMWYWIAD Z MARCINEM DOROCIŃSKIM

Film całkowicie urzekł Alinę Janowską, która specjalnie zjawiła się na konferencji by osobiście podziękować i pogratulować twórcom.

WYWIAD Z MARCINEM DOROCIŃSKIMWYWIAD Z MARCINEM DOROCIŃSKIM

Kolejnym filmem głównego konkursu festiwalu w Gdyni był Jeszcze nie wieczór - od dawna zapowiadana historia rozgrywająca się w Domu Aktora Weterana.

Film o miłości, przemijaniu i aktorach - ich ekscentryczności, marzeniach zagrania jeszcze jednej, może już ostatniej, wielkiej roli.

Pełnometrażowe kino, debiut wybitnego dokumentalisty Jacka Bławuta porusza każdego, nawet najbardziej niewzruszonego widza.

Na planie filmu spotkało się wielu polskich aktorów starszego pokolenia, m.in.: Nina Andrycz, Irena Kwiatkowska, Danuta Szaflarska, Teresa Szmigielówna, Wieńczysław Gliński, Stefan Burczyk.

Bohaterowie obrazu, grupa zaawansowanych wiekowo pensjonariuszy Domu Aktora Weterana, z jego codziennością trywialnych wydarzeń, postanawia wystawić „Fausta” J. W. Goethe.

Tym pomysłem zaraża ich aktor po przejściach, który nagle pojawia się w ich spokojnym życiu (w tej roli Jan Nowicki) oraz dwójka młodych ludzi (w których wcielają się Sonia Bohosiewicz i Antoni Pawlicki).

Inspiracją była pewna historia, poznana przez Jacka Bławuta przy okazji produkcji filmu dokumentalnego o domach starości dla niemieckiej telewizji ARD, podczas wizyty w Domu Aktora w Weimarze. Reżyser uznał wtedy, że jest zbyt piękna by poruszać ją w dokumencie i postanowił zrealizować na jej podstawie film fabularny.

Na konferencję prasową poświęconą filmowi przybyli m. in. reżyser Jacek Bławut, aktorzy Jan Nowicki i Stefan Burczyk, producentka Anna Bławut - Mazurkiewicz.

Reżyser filmu zdradził, że narodził się już pomysł na telewizyjną odcinkową emisję filmu "Jeszcze nie wieczór", gdyż nakręcony materiał jest bardzo bogaty - około 120 godzin.

Przed głównym pokazem filmu Bławuta o godzinie 20.00 do Teatru Muzycznego w Gdyni wspólnym autokarem przybyli wielcy nestorzy polskiego kina. Prawie cała osada obrazu Jeszcze nie wieczór.

Wśród wielu znakomitych Gwiazd wypatrzyliśmy m.in. Irenę Kwiatkowską, Stefana Burczyka i Danutę Szaflarską.

Irena Kwiatkowska na Festiwalu w Gdyni obchodzić będzie wielkie święto - swoje 96 urodziny!