Tak pokazali gdańskie lotnisko w amerykańskim serialu. Jest też aktor z Polski
Jak dobrze czasem trafić na polskie wątki w zagranicznych produkcjach, prawda? Takie niespodzianki lubią widzowie. Najlepiej, gdyby były zgodne z prawdą. Czego nie można powiedzieć o jednym polskim wątku w serialu "Agencja".
Michael Fassbender w serialu "Agencja"
Polskie wątki w zagranicznych produkcjach to zawsze gorący temat wśród rodzimych kinomanów i serialomaniaków. Pamiętamy dobrze serial "Hanna" z Joanną Kulig i Joelem Kinnamanem, który częściowo rozgrywał się na "polskim wybrzeżu", gdzie można było podziwiać majestatyczne pasma górskie. Tym razem amerykańscy twórcy w serialu "Agencja" - dostępnym na SkyShowtime - puścili wodze fantazji, zabierając swoich widzów rzekomo do Gdańska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Znowu w akcji". Polski aktor w hicie Netfliksa
"Agencja", Fassbender i lotnisko w Gdańsku
"Agencja" to produkcja oparta na popularnym francuskim serialu "Biuro szpiegów". Głównym bohaterem nowego serialu jest "Marsjanin" (Michael Fassbender), tajny agent CIA, który musi porzucić życie pod przykrywką i wrócić do oddziału w Londynie. Tam odnajduje też swoją dawną miłość, ale wskrzeszonemu uczuciu zagrażają kariera, misja i prawdziwa tożsamość bohatera. Serial upstrzony jest międzynarodowymi intrygami.
Serial miał premierę w listopadzie ubiegłego roku. Pod koniec stycznia na SkyShowtime dostępne już były wszystkie odcinki. Ostatnio o serialu zrobiło się głośno przede wszystkim za sprawą udziału w nim polskiego aktora, Marcina Zarzecznego. Aktora można kojarzyć z takich produkcji jak "M jak miłość", "Komisarz Alex", "Emigracja XD", czy "Klangor".
Polak mógł teraz zagrać u boku Michaela Fassbendera i Richarda Gere'a. Wciela się w Alexeia Orekhowa - Białorusina, którego CIA chce sprowadzić do tej części NATO. Tym samym Orekhow trafia do Polski, do Gdańska. W jednym z odcinków widzimy więc gdańskie lotnisko. A przynajmniej tak przedstawiają to twórcy "Agencji", bo z prawdziwym gdańskim terminalem nie ma to miejsce nic wspólnego. Internauci szybko ustalili po kadrze z serialu, że wykorzystano budynki Terminala D w Tallinie.
Nie przeszło to bez echa. "Mimo wszystko, mamy nadzieję, że kiedyś to właśnie nasze lotnisko stanie się tłem dla hollywoodzkiej produkcji" - skomentowano na facebookowym profilu Portu Lotniczego Gdańsk im. Lecha Wałęsy.
Jeden z najdroższych seriali Apple TV+ wrócił! "Rozdzielenie" za bimbaliony dolarów zaskakuje widzów, podobnie jak "The Pitt" od Maxa, który opowiada dramaty z SOR-u. Coś tu jednak nie gra, o czym opowiadamy w "Clickbaicie". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:
