Taniec z gwiazdami: pierwsza selekcja

Rozpoczęła się 8. edycja "Tańca z gwiazdami".

Tym razem najmniej szczęścia mieli Paweł Stasiak (lider zespołu Papa Dance) i Janja Lesar.

Wokalista nie tracił jednak dobrego humoru z powodu przegranej, mówiąc, że być może Janja przygotuje dla zespołu Papa Dance choreografię. Janja przyznała, że nie zostaje dłużej w Polsce i wraca do swojej rodzinnej Słowenii.

Najwyższe noty od jurorów zebrali Alan Andersz i Blanka Winiarska za niemalże profesjonalną cha-chę. Piotr Galiński wyznał, że Alan ma do czynienia z tańcem od małego, jednak jest bardzo leniwy i często odpuszcza sobie sprawy techniczne.

Wysokie noty zebrali także Sambor Czarnota i Magdalena Soszyńska - Michno. Iwona Pavlović wyznała, że Sambor dobrze rokuje, gdyż jest dość roztańczoną osobą i ma nadzieję, że w kolejnych programach rozwinie swoje predyspozycje.

Zachwyt damskiej części publiczności wzbudził aktor znany z serialu "Na Wspólnej", Oleg Sawkin (w parze z Katarzyną Krupą). Obojętna na wdzięki ukraińskiego aktora nie pozostała także Iwona Pavlović, która mówi, że Oleg Sawkin ma szanse się rozwinąć w tańcu.

Całkiem przyzwoicie poradzili sobie Kamila Kajak i Marek Włodarczyk, znany z serialu "Kryminalni". Jurorzy byli dobrego zdania o walcu, jaki zaprezentowała para.

W pierwszym odcinku 8. edycji były także słabsze występy. Steve Allen, tańczący w parze z Anną Głogowską zebrał najsłabsze noty. Publiczność doceniła jednak optymizm i dobrą energię sportowca.

Słabo wypadła także cha-cha Krzysztofa "Diablo" Wldoarczyka i Agnieszki Pomorskiej. Iwona Pavlović przyznała, że najbardziej w występie przeszkadzał jej fakt, że bokser pokazywał mimiką każdy moment, w którym się pomylił.

Panie w pierwszym odcinku były bezpieczne. Zaprezentowały się w występie grupowym, w salsie.

Jurorzy zgodnie przyznali, że wśród pań można już dostrzec prawdziwe perły - Martę Żmudę - Trzebiatowską (w parze z Adamem Królem), Natalię Lesz (z Łukaszem Czarneckim) i Agatę Kuleszę (ze Stefano Terazzino).