Telekomunikacja Polska jednym z czołowych koproducentów w Polsce

Oficjalny plakat filmu ''Różyczka''
Źródło zdjęć: © Monolith Films

Nagrodzona gdyńskimi "Różyczka" to kolejny odnoszący sukcesy film, który powstał we współpracy z Telekomunikacją Polska. TP, działając w roli koproducenta, od dawna wspiera polski przemysł filmowy. Film Jana Kidawy-Błońskiego to po m.in. "Katyniu", "Dzieciach Ireny Sendlerowej" i "Pikselach" dwunasta fabularna produkcja powstała przy jej wsparciu.

TP rozpoczęła działalność na rynku produkcji filmowych pod koniec 2007 roku. W sumie do tej pory firma zainwestowała w 13 filmów (12 fabularnych oraz 1 dokument). W tym roku TP planujemy wejść w produkcję kolejnych kilku filmów.

Biorąc pod uwagę, że w Polsce rocznie produkowanych jest około 35 filmów fabularnych, wkład TP w polski film jest znaczny. Firma jest w tej chwili jednym z najważniejszych partnerów rodzimej kinematografii, obok tak znaczących koproducentów jak chociażby Canal+. Co ważne, inwestuje w film konsekwentnie i regularnie, nie są to działania okazjonalne.

- Jesteśmy koproducentem, czyli finansujemy pewną cześć budżetu filmu a w zamian otrzymujemy udział w prawach oraz w zyskach z filmu. Ten udział jest każdorazowo negocjowany, może to być kilka, kilkanaście czy nawet kilkadziesiąt procent. Zawsze liczy się rachunek biznesowy - wychodzimy z założenia, że nasz wkład w film jest inwestycją, która powinna się zwrócić czy nawet przynieść dodatkowe przychody, mówi w rozmowie z WP Dominique Lesage, dyrektor ds. komunikacji i kontentu Grupy TP.

PRZECZYTAJ CAŁY WYWIAD Z DOMINIQUE LASAGE'MPRZECZYTAJ CAŁY WYWIAD Z DOMINIQUE LASAGE'M

Koprodukcje TP obejrzało w kinach około 6,5 mln widzów. Największy sukces komercyjny odniósł pierwszy koprodukowany przez TP film – „Katyń” Andrzeja Wajdy, który był nominowany do Oscara. Z kolei zaledwie tydzień temu „Różyczka” Jana Kidawy Błońskiego otrzymała Złote Lwy podczas festiwalu filmowego w Gdyni, nagrodzono też Magdalenę Boczarską, która zagrała główną rolę. Wcześniej Generał Nił otrzymał nagrodę specjalną jury podczas tegorocznego Festiwal Filmu Polskiego w Chicago.

- Filmy, które przybliżają Polakom ważne wydarzenia i postaci naszej historii, traktujemy priorytetowo, jako swego rodzaju misję. To ważne, by pamięć o nich przetrwała, zwłaszcza wśród pokoleń, które urodziły się już w zupełnie innej rzeczywistości, komentuje zaangażowanie TP w produkcje opowiadające o historii Polski Dominique Lesage.

W ubiegłym roku 4 koprodukcje TP znalazły się wśród 10 najbardziej popularnych polskich filmów (zaznaczone kolorem niebieskim)

  1. "Kochaj i tańcz" - 1 335 889 widzów
  2. "Popiełuszko. Wolność jest w nas" - 1 312 230
  3. "Idealny facet dla mojej dziewczyny" - 689 621
  4. "Galerianki" - 547 721 * 5. "Miłość na wybiegu"* - 453 057
  5. "Wojna polsko-ruska" - 440 192 7. "Nigdy nie mów nigdy" - 407 007 8. "Ile waży koń trojański?" - 374 012
  6. "Włatcy móch" - 370 710 10. "Dzieci Ireny Sendlerowej" - 347 922 (źródło - PISF dane z 28 grudnia 2009 r.)

Strategia TP dotycząca koprodukcji opiera się na trzech filarach. Po pierwsze, to źródło dodatkowych przychodów, ponieważ jako koproducent firma otrzymuje udział w prawach i zyskach. Po drugie... ...TP tworzy w ten sposób unikatowy kontent do swojej usługi wideo na życzenie, do której mają dostęp wszyscy klienci usługi telewizyjnej TP (na koniec marca 2010 roku było ich 417 tysięcy, a do końca 2012 roku firma chce zwiększyć tę liczbę do 1 miliona). W umowach koprodukcyjnych TP zawsze gwarantuje sobie prawo do wyłączności na VoD przez kilka miesięcy. Koprodukowane przez TP filmy trafiają do oferty wideo na życzenie tuż po zakończeniu dystrybucji w kinach, czyli jednocześnie z premierą na DVD lub wcześniej. Dotychczas wszystkie koprodukcje TP trafiały na listę 10 najchętniej oglądanych filmów wśród użytkowników wideo na życzenie. Ostatni - co nie znaczy że najmniej ważny filar, to budowanie pozytywnego wizerunku – zwłaszcza, gdy firma wspiera filmy narodowo-historyczne ( czyli np. Katyń, Generał Nil czy Dzieci
Ireny Sendlerowej.)

- Film „zarabia” przez cały czas - nie tylko w trakcie dystrybucji kinowej, ale też później, kiedy pojawia się na DVD, czy w kolejnych emisjach telewizyjnych - nawet po wielu latach, tłumaczy Dominique Lesage.

Czy warto inwestować w polskie filmy? Z danych rynkowych wynika, że Polacy coraz częściej chodzą do kina. W roku 2009 frekwencja w kinach na 1 mieszkańca w Polsce wynosiła 1,1. To oznacza, że statystycznie każdy Polak był w ubiegłym roku przynajmniej raz w kinie. (dane wg. www.bazafilmowa.pl). Dla porównania, rok wcześniej frekwencja per capita wynosiła jedynie 0,88, a w roku 2003 tylko 0,58. Ponadto, lubimy polskie produkcje - według Raportu Orange: Preferencje kinowe Polaków, 75% badanych lubi oglądać polskie filmy (choć bezkonkurencyjnie na pierwszym miejscu znajdują się produkcje amerykańskie, za którymi opowiedziało się 84% respondentów). Ponadto, w ubiegłych kilku latach (2007 – 2009) ponad 20% osób, które były w kinie, wybrały polskie produkcje, podczas gdy we wcześniejszych latach jedynie od kilku do kilkunastu procent.

Lista koprodukcji TP:

  1. Katyń - reż. Andrzej Wajda
  2. Mała wielka miłość - reż. Łukasz Karwowski
  3. To nie tak jak myślisz, kotku! - reż. Sławomir Kryński
  4. Ile waży koń trojański? - reż. Juliusz Machulski
  5. Andrzej Wajda: róbmy zdjęcie! - dokument
  6. **Generał Nil – reż. Ryszard Bugajski
  7. Miłość na wybiegu – reż. Krzysztof Lang
  8. Dzieci Ireny Sendlerowej – reż. John Kent Harrisom
  9. Nigdy nie mów nigdy – reż. Wojciech Pacyna
  10. Różyczka – reż. Jan Kidawa Błoński
  11. Trick – reż. Jan Hryniak
  12. Piksele – reż. Jacek Lusiński

W trakcie produkcji:

  1. Od pełni do pełni - reż. Tomasz Szafrański – planowana premiera druga połowa roku 2010

Wybrane dla Ciebie

Michael Caine wraca z emerytury. 92-letni aktor zagra w filmie
Michael Caine wraca z emerytury. 92-letni aktor zagra w filmie
Słaby film, potem wielki skandal. Domaga się milionów odszkodowania od Baldoniego
Słaby film, potem wielki skandal. Domaga się milionów odszkodowania od Baldoniego
"Breslau": ogromny rozmach i wartka akcja. Takiego serialu potrzebowaliśmy
"Breslau": ogromny rozmach i wartka akcja. Takiego serialu potrzebowaliśmy
Romans kwitnie. Nie mogli oderwać od siebie rąk
Romans kwitnie. Nie mogli oderwać od siebie rąk
Polski serial powrócił po 17 latach. Dla wielu widzów był najlepszy
Polski serial powrócił po 17 latach. Dla wielu widzów był najlepszy
Odeszła z sekty, mając 22 lata. Mówi o religii odpowiedzialnej za "okropne rzeczy"
Odeszła z sekty, mając 22 lata. Mówi o religii odpowiedzialnej za "okropne rzeczy"
"Uwikłani w ludobójstwo". Hollywoodzkie gwiazdy ostro protestują
"Uwikłani w ludobójstwo". Hollywoodzkie gwiazdy ostro protestują
Charlie Sheen o trudnych relacjach z ojcem. "Największa zdrada"
Charlie Sheen o trudnych relacjach z ojcem. "Największa zdrada"
Polacy oglądają na potęgę. Liam Neeson powraca w starym stylu
Polacy oglądają na potęgę. Liam Neeson powraca w starym stylu
Dwayne Johnson szczupły jak nigdy. Zdradza, co się dzieje
Dwayne Johnson szczupły jak nigdy. Zdradza, co się dzieje
Wyciekła scena seksu. "Niemoralne i niekomfortowe"
Wyciekła scena seksu. "Niemoralne i niekomfortowe"
To musi być przebój. Na ten film Netflix wydał ponad 200 mln dolarów
To musi być przebój. Na ten film Netflix wydał ponad 200 mln dolarów