Terry Gilliam wraca do "Don Kichota"

Po blisko 20 latach od powstania pomysłu *Terry Gilliam powraca do najbardziej pechowego projektu w swojej karierze - filmu "The Man Who Killed Don Quixote".*

Terry Gilliam wraca do "Don Kichota"

19.05.2016 07:05

Zdjęcia mają ruszyć w październiku, a w głównych rolach wystąpią Michael Palin, Adam Driver oraz Olga Kurylenko. Przygotowania wystartują już w przyszłym miesiącu. Ekipa będzie pracować w Hiszpanii, Portugalii i na Wyspach Kanaryjskich. Prace na planie potrwać powinny do Bożego Narodzenia. Na budżet przewidziano 19 milionów dolarów. Obowiązkami producenckimi zajmie się Paulo Branco.

Te wszystkie informacje Terry Gilliam ogłosił oficjalnie w Cannes. - Chcę w końcu pozbyć się tego filmu z mojego życia, żebym mógł dalej żyć - pół żartem, pół serio mówił reżyser. Projekt ma bardzo długą i wyjątkowo nieszczęśliwą historię.

Mało jest w dziejach kina produkcji tak pechowych, jak "The Man Who Killed Don Quixote". Po raz pierwszy Gilliam podjął się realizacji filmu w 2000 roku. Wkrótce po rozpoczęciu zdjęć produkcja została zawieszona w związku z licznymi katastrofami i chorobami, jakie nawiedziły ekipę filmową. Wydarzenia te sportretowane zostały w znanym również w Polsce dokumencie "Zagubiony w La Manchy" ("Lost in La Mancha") z 2002 roku - w reżyserii Keitha Fultona i Louisa Pepe.

W 2008 roku Gilliam próbował wskrzesić projekt z udziałem Johnny'ego Deppa, jednak i wtedy plan spalił na panewce. Reżyser nie poddał się jednak i wkrótce ponownie oznajmił, że film powstanie, tym razem z Ewanem McGregorem i Robertem Duvallem w rolach głównych. Niedługo potem z przedsięwzięcia wycofał się McGregor, a kilka miesięcy później Duvall oznajmił, że on również nie zagra u Gilliama.

W 2015 roku pojawiły się pogłoski o tym, że produkcją zajmie się Amazon. Don Kichotem miał zostać John Hurt, ale u aktora zdiagnozowano nowotwór.

W międzyczasie Gilliam zrealizował szereg innych projektów. - Po każdym z nich "The Man Who Killed Don Quixote" do mnie powracał. Dudnił w głowie - mówił twórca w Cannes. - Nie chce się ode mnie odczepić. Tak wyraźnie widzę ten film. Myślę, że napisaliśmy dobry scenariusz. Nie zniósłbym, gdyby nic z tego nie wyszło.

W najnowszej wersji Adam Driver ma wcielić się w Toby'ego, młodego menadżera z branży reklamowej. Mężczyzna powraca do hiszpańskiej wioski, w której jako student zrobił film na podstawie dzieła Cervantesa. Palin zagra prowincjusza wierzącego w to, że jest Don Kichotem. Dla Kurylenko Gilliam przewidział rolę żony szefa Toby'ego.

W historii jest również wiele innych nowości. - Nagle jest w tym filmie wielu muzułmanów. Reaguję po prostu na to, co dzieje się na świecie - zdradza Gilliam. - Mogą być prawdziwi albo nie - tak, jak większość terrorystów na świecie.

Premiera powinna odbyć się w roku 2017.

Ostatnim filmem Terry'ego Gilliama jest "Czego dusza zapragnie", który swoją premierę miał w połowie 2015 roku.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)