"Thor 4". Taika Waititi nakręci czwartą część przygód boga piorunów
Ta informacja zelektryzowała publiczność na całym świecie – Taika Waititi nakręci czwartą część "Thora". Jednocześnie mamy dla was złą wiadomość. Premiera "Akiry" zostanie przesunięta w czasie.
17.07.2019 | aktual.: 17.07.2019 14:01
"Thor: Ragnarok" (2017) był trzecią częścią o przygodach boga piorunów, a jednocześnie pierwszą, którą wyreżyserował Taika Waititi. Film zarobił na całym świecie ponad 853 mln USD. Wyróżniły go nadzwyczajny humor oraz niespodziewane zwroty akcji.
Nic dziwnego, że fanów ucieszył powrót Waititiego na stołek reżyserski. Poza tym niewiele osób spodziewało się, że w ogóle zostanie nakręcona czwarta część kultowego "Thora".
Filmy o solowych przygodach superbohaterów Marvela miały zazwyczaj po trzy odsłony. Wystarczy wspomnieć "Iron Mana". Częściej można było liczyć na grupowe filmy Marvela. "Avengers: End game" (2019) był czwartą odsloną serii. Z tym większą radością czekamy na "Thora 4", a tym samym na Chrisa Hemswortha i Toma Hiddlestona.
"Thor 4" – co z "Akirą"?
"Thor 4" okazał się filmem priorytetowym, co oznacza, że fani będą musieli poczekać na kinową wersję popularnej mangi "Akira", którą miał wyreżyserować Taika Waititi. Teoretycznie premiera "Akiry" była zaplanowana na 2021 r., a sam twórca nagrywał wstępne sceny z aktorami.
Niestety, film wejdzie do kin później. Warner Bros Studio zapowiedział jednak, że poczeka na Taikę Waititiego, któremu bardzo zależy na nakręceniu "Akiry".
Poza tym fani, którzy uwielbiają reżysera i aktora znanego chyba najbardziej z roli w filmie "Co robimy w ukryciu?" nie powinni czuć się opuszczeni! Jesienią 2019 do kin wejdzie najnowszy obraz Waititiego "Jojo rabbit", w którym reżyser zagra Adolfa Hitlera.
Sam film już jest określany jako połączenie trzech tytułów: "Trzy billboardy za Ebbing, Missouri", "Grand Budapest Hotel" i "Bękarty wojny". To oznacza, że nie możemy się doczekać. Wy również?