To była duża klapa. Teraz zobaczycie ją w HBO Max
"Blue Beetle" to jeden z wielu superbohaterskich filmów od Warner Bros., które słabo poradziły sobie w kinach. Już niebawem widzowie zobaczą go w HBO Max. Kiedy dokładnie?
"Blue Beetle" opowiada o meksykańskim nastolatku, który dzięki kosmicznemu skarabeuszowi otrzymuje super moce. Obraz zebrał niezłe recenzje od krytyków (78 proc. na Rotten Tomatoes) i spodobał się tam też widzom (92 proc.), ale to wszystko nie przełożyło się na wyniki kasowe.
Film zebrał 129,2 mln dol. przy budżecie 104 mln dol., przynosząc duże straty finansowe. To też najgorszy wynik komercyjny z całego uniwersum DCU, a tu "Blue Beetle" miał też z kim konkurować, bo Warner Bros. zaliczał ostatnio porażkę za porażkę. Wystarcz przypomnieć, że tegoroczne "Shazam! Gniew Bogów" i "Flash" zarobiły odpowiednio 133 mln i 270 mln dol., co także nie przełożyło się na żadne zyski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz: Największe metamorfozy gwiazd
Ci widzowie, którzy mieli w planach obejrzeć "Blue Beetle", ale woleli poczekać aż trafi do HBO Max, mogą już rezerwować sobie wieczór. Film będzie tam dostępny już od 17 listopada.
A jaka jest przyszłość tego superbohatera? James Gunn i Peter Safran, którzy budują obecnie nowe uniwersum DCU, nie wykluczają, że postać grana przez Xolo Mariduena stanie się jego częścią. W jakim stopniu? Trudno stwierdzić, ale zapewne na razie nie otrzyma on samodzielnego filmu.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o "Czasie krwawego księżyca" i prawdziwej historii stojącej za filmem Martina Scorsese, sprawdzamy, czy jest się czego bać w "Zagładzie domu Usherów" i czy leniwiec-morderca ze "Slotherhouse" to taki słodziak, na jakiego wygląda. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.