"To były trudne momenty". Żona Jerzego Stuhra nie chce wspominać ostatnich lat życia aktora
Wielki polski aktor, reżyser i pedagog zmarł 9 lipca 2024 roku. Jerzy Stuhr pozostawił po sobie niezapomniane kreacje aktorskie, spektakle teatralne, pokolenia studentów aktorstwa. By uczcić jego pamięć, w Krakowie zorganizowano festiwal Stuhralia, który miał przypomnieć jego dorobek.
Festiwal Stuhralia odbył się na początku lipca, podczas tych paru dni widzowie mogli uczestniczyć w pokazach filmowych, spotkaniach z artystami, wysłuchać koncertu. - Mamy ogromną nadzieję, że ta energia uwolni się w te dni ponownie i po tym smutnym roku zaczniemy wspominać go już powoli, z uśmiechem na ustach, chociaż oczywiście wciąż z łezką w oku - powiedział Maciej Stuhr przed koncertem rozpoczynającym festiwal.
W rozmowie z Plejadą Barbara Stuhr, żona zmarłego aktora, powiedziała: - Chciałabym wspominać go nie z ostatnich lat, bo to były trudne momenty. Chciałabym pamiętać te, które były fajne, beztroskie, twórcze.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pogrzeb Jerzego Stuhra. Tłumy w Krakowie pożegnały wielkiego aktora
Jerzy Stuhr zmarł 9 lipca 2024 roku
Wielki artysta przed śmiercią prowadził zapiski. Przemyślenia, wspomnienia, obserwacje przelewał na strony pamiętnika. Gdy trafił do szpitala, pisał o bólu, marzył, że jeszcze kiedyś zobaczy Włochy. Wspomnienia Jerzego Stuhra zostały wydane w formie książki pt. "Z biegiem dni. Pamiętnik minionego roku". "Zlewają się dni, dzisiaj jest chyba czwartek. Jestem uwięziony we własnym ciele. I tak zapadam się fizycznie, mentalnie. Nie wolno się temu poddać. Pomagam sobie, pisząc ten pamiętnik. Wspominałem, że lubię szpitalną dietę, ale teraz zero łaknienia. Trzeba być cierpliwym, aby znowu uciec przed pustką tego miejsca. Cały czas myślę, że wyjadę nad jezioro Como" - pisał w maju 2023 roku.
Pod koniec ubiegłego roku Maciej Stuhr w rozmowie z Piotrem Jaconiem w programie "Bez polityki" opowiadał o tym, jak powoli rodzina godziła się z tym, że Jerzy umiera.
- Właściwie każda moja rozmowa z mamą przez telefon, prawie codziennie, połowa, jak nie 80 proc. tej rozmowy polegało na tym, że ona mówiła, że już nie ma tego partnera, którego miała całe życie. No właśnie ostatnio jej to uświadomiłem: "Mamo, ty tę żałobę już przeżywałaś od jakiegoś czasu". W sensie tęsknoty za tym, kogo pamiętamy, kto nam był taki bliski - opowiedział syn wielkiego aktora.
Fenomen "Dept Q", który widziało pół świata, zaskakująco zabawne "Pod przykrywką" od Prime Video i krwawe, gangsterskie porachunki ze "Strefy gangsterów" SkyShowtime. O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Mountainboard czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: