Tom Cruise odwiedził plan nowego filmu z serii "Star Trek".
Film opowie o początkach załogi Enterprise i zaprezentuje bohaterów kosmicznej sagi zmagających się z zadaniami wyznaczonymi im przez wykładowców Akademii Gwiezdnej Floty.
Chris Pine wystąpi jako kapitan Kirk. Bruce Greenwood zagra Christophera Pike'a, pierwszego komandora statku U.S.S. Enterprise, którego później zastąpił James T. Kirk. Zachary Quinto wcieli się w postać Spocka, a Antona Yelchina zobaczymy jako Pavla Chekova. Simon Pegg wystąpi jako Scotty. Eric Bana będzie Nero, a Winona Ryder matką Spocka. W filmie pojawią się także Zoe Saldana, Leonard Nimoy, John Cho, Rachel Nichols, Jennifer Morrison, Karl Urban, Chris Hemsworth, George Clifton Collins Jr. oraz Tyler Perry.
Reżyseruje J.J. Abrams na podstawie scenariusza Aleksa Kurtzmana i Roberto Orciego. Zdjęcia do filmu już trwają. Premiera planowana jest na Gwiazdkę przyszłego roku. Obraz powstaje dla wytwórni Paramount Pictures.
- Tom wpadła na plan i rozmawiał z J.J. Abramsem - zdradza osoba ze środowiska hollywoodzkiego gwiazdora.
Nie oznacza to jednak, iż aktor pojawi się w obsadzie. Cruise jest przyjacielem Abramsa i wielkim fanem serialu "Star Trek", a szczególnie postaci dr. Spocka.
- Zapytał J.J. czy istnieje szansa, aby został mu przedstawiony Leonard Nimoy. Bardzo szanuje jego pracę.
Cruise ostatnio wystąpił w epizodycznej roli w komedii "Tropic Thunder". Kolejny film z dużą rolą aktora to thriller wojenny "Walkiria", który do kin wejdzie w październiku tego roku.