WAŻNE
TERAZ

Prokuratura wnioskuje o uchylenie immunitetu Ziobrze. Mowa o 26 przestępstwach

“Trolle”: to jest odlot! [RECENZJA]

Najbardziej odjechany filmy animowany, jaki zobaczycie w tym roku w kinach. Dla dzieci “Trolle” będą niewinną bajką o przepełnionych radością rozśpiewanych kolorowych stworkach, które stają ramię w ramię przeciwko żarłocznym gigantom. Ale dorośli też nie będą się nudzić, bo widziane dorosłymi oczami nowe dzieło twórców “Shreka” są psychodeliczną jazdę bez trzymanki, którą ogląda się jak Smerfy na odlocie.

Obraz
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Łukasz Knap

Życie Trolli przypomina spełniony sen hippisów o szczęśliwej komunie, żyjących w harmonii i miłości na łonie natury. Te małe stworki uwielbiają śpiewać i przytulać się, nie lubią samotności i nie jedzą mięsa. Po prostu najszczęśliwsze stworzenia na planecie. Wszystko od scenariusza po kolorystykę i scenografię służy przedstawieniu fantazji o raju na ziemi.

Tak jak Smerfy mają Gargamela, tak Trolle mają Bergenów. W strasznych mieszkaniach żyją straszni Bergenowie. Szarzy ze smutku i niezdrowego jedzenia, którym zapychają sobie żołądki. Weźcie górnicze przedmieścia Katowic, pomnóżcie przez dziewiętnastowieczną Łódź, a uzyskacie obraz krainy, w której żyją te zgnuśniałe potwory. Krótką chwilę przyjemności zapewnia im tylko zjedzenie Trolla.

Warto zobaczyć “Trolle” w 3D. Twórcy ze studia DreamWorks Animation stworzyli film, w którym trójwymiar nie odbiera niczego stworzonym z pietyzmem i dbałością o szczegół animacjom, za to pozwala lepiej poczuć magiczny, pulsujący od emocji świat stworków. Siła “Trolli” opiera się na prostym scenariuszu, ale nacisk postawiono na inscenizację, inteligentnie rozpisaną intrygę, postaci i humor. Nad wszystkim góruje psychodeliczna kolorystyka, która żeni estetykę hipisowską i kolory berlińskiej parady techno. Ale rodzice obawiający się wywrotowych treści, mogą być spokojni, odważne opakowanie filmu skrywa zupełnie tradycyjną opowieść o walce dobra ze złem, o tym, że razem można więcej.

Na koniec chciałbym pochwalić dystrybutora za udany polski dubbing i adaptację zagranicznych hitów, które wybrał Justin Timberlake, producent muzyczny “Trolli”. Nie było łatwym zadaniem spolszczenie takich utworów jak „Get Lucky” albo “Can't Stop the Feeling”, ale to karkołomne zadanie udało się na piątkę z plusem. W to mi graj.

Ocena 8/10
Łukasz Knap

Obraz
© Materiały prasowe
Obraz
© Materiały prasowe
Wybrane dla Ciebie
"Mieszanka wybuchowa". Zgoliła głowę na łyso. Idzie po Oscara
"Mieszanka wybuchowa". Zgoliła głowę na łyso. Idzie po Oscara
Rok w piekle. Tomasz Kot odmieniony nie do poznania
Rok w piekle. Tomasz Kot odmieniony nie do poznania
Dzięki testom DNA poznała rodzinny sekret. Jej prawdziwe nazwisko brzmi zupełnie inaczej
Dzięki testom DNA poznała rodzinny sekret. Jej prawdziwe nazwisko brzmi zupełnie inaczej
Ma 70 lat. Właśnie został ojcem
Ma 70 lat. Właśnie został ojcem
Właśnie wziął ślub. "Pamiętam, jak wyrzucano cię przez okno"
Właśnie wziął ślub. "Pamiętam, jak wyrzucano cię przez okno"
Sydney Sweeney reaguje na plotki o roli dziewczyny Bonda. "Nie mogę... Nie wiem"
Sydney Sweeney reaguje na plotki o roli dziewczyny Bonda. "Nie mogę... Nie wiem"
Numer jeden w Polsce. Tak przerażający, że nie można mrugnąć
Numer jeden w Polsce. Tak przerażający, że nie można mrugnąć
Pierwsze reakcje na "Wicked: Na dobre". Tego się nie spodziewali...
Pierwsze reakcje na "Wicked: Na dobre". Tego się nie spodziewali...
Johnny Depp wraca do blockbusterów? Zagra kultową postać
Johnny Depp wraca do blockbusterów? Zagra kultową postać
Dzięki temu filmowi przeszedł do historii. Udało mu się oszukać cenzurę
Dzięki temu filmowi przeszedł do historii. Udało mu się oszukać cenzurę
Numer jeden w Polsce. "To najlepszy film jaki w tym roku widziałem"
Numer jeden w Polsce. "To najlepszy film jaki w tym roku widziałem"
Traci wpływy w Rosji? Tak dziś wygląda przyjaciel Putina
Traci wpływy w Rosji? Tak dziś wygląda przyjaciel Putina