"Tylko nie mów nikomu": pół miliona widzów po sześciu godzinach od premiery

Do sieci trafił film "Tylko nie mów nikomu" Tomasza Sekielskiego o pedofilii w Kościele, który bije rekordy oglądalności. Wcześniej odbyła się oficjalna premiera w warszawskim Elektroniku. Rozmawialiśmy z menadżerką kina: -

Kadr z filmu "Tylko nie mów nikomu"
Źródło zdjęć: © Youtube.com
Karolina Stankiewicz
11

"Tylko nie mów nikomu" to film dokumentalny o pedofilii w Kościele. Obraz pokazuje prawdziwe historie ofiar, których życie zmieniło się w piekło z powodu działań księży. Teraz, jako dorośli ludzie, opowiadają o swoich losach i konfrontują się z oprawcami, którzy na naszych oczach przyznają się do molestowania nieletnich.

Ten film jeszcze przed premierą wywołał burzę. W kraju na nowo rozgorzała dyskusja na temat pedofilii w Kościele i tego, co Kościół robi w tej sprawie. Zdaniem Sekielskiego nie zrobił do tej pory nic. A sprawa bulwersuje nie tylko przeciwników Kościoła, ale też wiernych. Wszyscy domagają się ukarania pedofilów oraz tych, którzy ich ukrywają.

Film, który został udostępniony w sieci 11 maja o 14:30, w ciągu trzech godzin doczekał się 22 tys. wyświetleń. Po sześciu godzinach jest ich już pół miliona. Wrażenie robi też ponad 5 tys. komentarzy – w większości pisanych przez wstrząśniętych widzów, którzy dziękują twórcom za ich pracę.

Zobacz także: Sekielski o księżach pedofilach: "Myśleli, że uszło im na sucho"

Premiera filmu odbyła się też w warszawskim kinie Elektronik, na której obecny był Artur Zaborski – reporter Wirtualnej Polski. Na miejscu udało mu się porozmawiać między innymi z menadżerką kina Marleną Gabryszewską i dowiedzieć się, czy nie wahała się pokazać tego kontrowersyjnego dokumentu:

- Uważam, że trzeba mieć odwagę, by mówić o ważnych sprawach – odpowiedziała Gabryszewska - Nieważne jest dla mnie, czy jest to instytucja Kościoła, czy działoby się to w szkole, szpitalu czy gdziekolwiek indziej, trzeba ujawniać te sytuacje, karać osoby, które krzywdzą innych i udają, że nic się nie wydarzyło.

Menadżerka kina Elektronik powiedziała, że nie wahała się ani przez chwilę, czy pokazać film na swoim ekranie: - Temat jest bardzo kontrowersyjny i wiadomo, że może się to spotkać z krytyką naszego kina, ale my, podobnie jak autorzy filmu, nie atakujemy wiary katolickiej. Film ujawnia tylko przestępstwa popełniane przez ludzi.

Po czym dodała: - Mam nadzieję, że żyjemy w państwie ludzi inteligentnych. Mimo ostrzeżeń, jakie dostawaliśmy też przed filmem "Kler", że mogą być protesty, nic się nie wydarzyło.

Dlaczego, zdaniem Gabryszewskiej, warto obejrzeć film Sekielskiego? - Ten film jest ważny tematycznie, dlatego, że otwiera pewną dyskusję już po filmie Wojtka Smarzowskiego "Kler", który przez wielu był traktowany jako fikcja fabularna. Tutaj mamy dokument i w dodatku część księży w nim przedstawiona, przyznaje się do swoich czynów.

Wybrane dla Ciebie

Sharon Stone pozuje jak w "Nagim instynkcie". Odważna sesja
Sharon Stone pozuje jak w "Nagim instynkcie". Odważna sesja
Jedna z najlepszych polskich komedii powraca. Co wiemy o "Vinci 2"?
Jedna z najlepszych polskich komedii powraca. Co wiemy o "Vinci 2"?
Drugi sezon serialu z Arnoldem Schwarzeneggerem z kiepskim wynikiem
Drugi sezon serialu z Arnoldem Schwarzeneggerem z kiepskim wynikiem
Netflix ma polski hit. Kolejny tydzień w top10
Netflix ma polski hit. Kolejny tydzień w top10
Aktorka mówi o romantycznej scenie z Bradem Pittem
Aktorka mówi o romantycznej scenie z Bradem Pittem
Hit drenował kieszeń Netfliksa. "Mindhunter" może wrócić
Hit drenował kieszeń Netfliksa. "Mindhunter" może wrócić
Mocny polski film z Dorocińskim już do obejrzenia w streamingu
Mocny polski film z Dorocińskim już do obejrzenia w streamingu
Bruce Willis z drugą żoną ma dwie córki. Dziś są nastolatkami
Bruce Willis z drugą żoną ma dwie córki. Dziś są nastolatkami
Dakota Johnson po raz pierwszy korzysta z koordynatora intymności
Dakota Johnson po raz pierwszy korzysta z koordynatora intymności
Danny Boyle o kręceniu intymnych scen na planie "28 dni później": "To był koszmar"
Danny Boyle o kręceniu intymnych scen na planie "28 dni później": "To był koszmar"
"Robiliśmy sobie paskudne rzeczy". Tak zakończył się konflikt dwóch wielkich gwiazd kina akcji
"Robiliśmy sobie paskudne rzeczy". Tak zakończył się konflikt dwóch wielkich gwiazd kina akcji
Hugh Jackman uciekał przed fanami. Wskoczył do samochodu nieznajomego
Hugh Jackman uciekał przed fanami. Wskoczył do samochodu nieznajomego