Rekordowa widownia. "Najnowszy przebój Netfliksa to jedna wielka pomyłka"
12 maja na platformie streamingowej Netfliksa pojawił się mocno reklamowany film sensacyjny "Matka". Jak można się było spodziewać, thriller z Jennifer Lopez stał się wielkim przebojem. Niektórzy krytycy uważają jednak, że największym sukcesem tego filmu jest to, że jego twórcom udało się oszukać tak wielu ludzi.
"Naprawdę trudno twórców tego 'dzieła' nazwać zawodowymi filmowcami. Chyba każdy jego element stał się przeszkodą, która została strącona. Nie sposób zrozumieć toku myślenia scenarzystów, którzy każą głównej bohaterce dwukrotnie porzucać ukochane dziecko. Nie sposób zrozumieć motywów, którymi kierują się źli ludzie. Nie sposób zrozumieć sensu tego filmu. Jednak i tak w tym wszystkim najgorsza jest przerażająca monotonia" – napisał o filmie "Matka" amerykański krytyk Diego Peraleta.
W najnowszym filmie Netfliksa znajdziemy chyba wszystkie grzechy główne produkcji realizowanych na zlecenie największej platformy streamingowej, które biorą początek w szczątkowym i pozbawionym jakichkolwiek przebłysków oryginalności scenariuszu. Chyba, że uznamy, że nagminne zachowania bohaterów niezgodne z logiką są właśnie tym oryginalnym elementem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"The Mother" Netfliksa: Jennifer Lopez w niezwykłej roli. Mówi, dlaczego się na to zecydowała
Zdaniem wielu krytyków, największy problem filmów Netfliksa polega na tym, że praktycznie wszystkie tytuły stricte rozrywkowe, komedie, sensacje, nawet te wysokobudżetowe, mają bardzo niechlujne scenariusze. Jakby nikt tam nie przejmował się, co znajduje się pomiędzy jedną sceną akcji a drugą, zakładając może, że widzowie Netfliksa i tak oglądają film tylko jednym okiem.
"Najnowszy przebój Netfliksa to jedna wielka pomyłka. Po raz kolejny udało się oszukać widzów, którzy mogli spodziewać się choćby przyzwoitego filmu sensacyjnego. Takiego, jak np. 'Nigdy więcej' czy 'Miasto śmierci', w których Lopez zagrała kilkanaście lat temu" – podsumował Peraleta.
Jeśli zgodzimy się z opinią amerykańskiego krytyka, to faktycznie udało się oszukać wielu widzów. W ciągu pierwszego weekendu "Matka" była oglądana przez 83,7 mln godzin. To najlepszy rezultat otwarcia osiągnięty w tym roku i jeden z najlepszych w historii pośród filmów fabularnych. Ostatnim tytułem, który uzyskał na starcie lepszy wynik, był "Gray Man" (88,6 mln godzin), który miał premierę w lipcu ubiegłego roku.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" bierzemy na warsztat finały tegorocznej Eurowizji, rozprawiamy o "Yellowstone" z Kevinem Costnerem oraz polecamy trzy książki, od których nie będziecie mogli się oderwać w maju. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.