Zagrała w przeboju wszech czasów. Tak pożegnali się ze zmarłą aktorką
7 lipca 1978 roku na ekranach amerykańskich kin pojawił się jeden z najsłynniejszych, a na pewno najbardziej kasowy musical wszech czasów – "Grease". Z okazji 45. rocznicy premiery słynna produkcja z Johnem Travoltą oraz Olivią Newton-John ponownie zagościła na dużym ekranie i znów stała się hitem.
Musical "Grease" na przestrzeni ostatnich 45 lat był już kilkakrotnie przypominany amerykańskim widzom. Tym razem jednak po raz pierwszy na uroczystym pokazie filmu zabrakło Olivii Newton-John. Jak pamiętamy, aktorka i piosenkarka zmarła 8 sierpnia 2022 roku na swoim ranczu w południowej Kalifornii w otoczeniu rodziny i przyjaciół. Świat filmu i muzyki przez wiele dni opłakiwał i żegnał artystkę.
Przez te kilka miesięcy od jej śmierci pamięć o Olivii Newton-John nie mogła przeminąć. Przekonały się o tym kina, które w minioną niedzielę zaplanowały pokazy filmu "Grease". Bilety na większość seansów w blisko 500 kinach zostały bowiem wyprzedane. "To naprawdę budujące, że tyle osób wybrało się do kina, aby na dużym ekranie zobaczyć film, który tyle razy pokazywany był w telewizji. Myślę, że w ten sposób wielu fanów chciało się również pożegnać z Olivią Newton-John" – powiedział właściciel kina w Los Angeles.
GREASE | Trailer | Paramount Movies
"Grease" uważany jest za najbardziej kasowy musical w historii kina. Uwzględniając inflację produkcja z 1978 r. zarobiłaby dzisiaj ponad 1,5 miliarda dolarów (więcej niż na przykład najnowszy "Top Gun"). Film otrzymał ponadto pięć nominacji do Złotego Globu. Jedną z nich została wyróżniona Olivia Newton-John.
Po premierze "Grease" niemal cały świat oszalał na punkcie urodzonej w Cambridge, a wychowującej się w Melbourne Olivii Newton-John. Jednak jej kariera zaczęła się znacznie wcześniej. Na początku lat 70. jako nastolatka nagrała w Austalii trzy płyty. Potem wróciła do Wielkiej Brytanii, którą w 1974 r. reprezentowała w konkursie Eurowizji (zajęła 4. pozycję, zwyciężył wówczas zespół ABBA z piosenką "Waterloo").
Później Olivia Newton-John wyjechała do Stanów Zjednoczonych, gdzie przez 30 lat kontynuowała karierę piosenkarki, a także aktorki. W sumie wydała ponad 20 albumów, na których znalazło się wiele popularnych utworów. Niektóre po latach, podobnie jak musical "Grease", znów stały się przebojami.
Nypost.com podał, że aż siedem piosenek wykonywanych przez Olivię Newton-John, dzień po jej śmierci, przez wiele dni znajdowało się czołowej dziesiątki najczęściej ściąganych utworów na iTunes. Największymi hitami stały się oczywiście utwory z kinowych hitów. Numer jeden został kawałek z "Grease" - "Hopelessly Devoted to You". Drugie miejsce zajął utwór "Magic" z ""Xanadu", a czwarte "You’re The One That I Want" z "Grease".
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" awanturujemy się o "Awanturę" na Netfliksie, załamujemy ręce nad przedziwną zmianą w HBO Max, a także rozmawiamy o największym serialowym szoku 2023 roku. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach