Urszula Grabowska: Znajomi myśleli, że jestem po chemioterapii

Źródło zdjęć: © AKPA

17 listopada 2010, 14:34

Przejmująca rola *Urszuli Grabowskiej w „Joannie”, najnowszym filmie Feliksa Falka wymagała od aktorki nie lada poświęcenia. Dla tej roli, Grabowska ogoliła głowę. To poświęcenie dla filmu spotykało się różnym przyjęciem zwłaszcza poza planem filmowym.*

Aktorka opowiedziała, jakie emocje budził jej nowy wizerunek: „Oczywiście, że brak włosów przeszkadzał. Tego nie można było nigdzie i nikomu pokazać przez jakiś czas. Na szczęście była zima i mogłam chodzić w czapce. Ale były sytuacje, w których musiałam ją zdjąć. To zawsze budziło duże emocje, niestety bardziej negatywne. Pozytywnie reagowali tylko moi bliscy znajomi, którzy znali powód tej przemiany. Natomiast negatywnie wszyscy ci, którzy go nie znali. Teraz jest wreszcie okazja, żeby zdementować plotki. Słyszałam różne głosy. Że na przykład jestem chora na łysienie plackowate, albo mam raka i jestem na chemioterapii.”

"Joanna" na Facebooku

Joanna, to historia miłości, która potrafi zmienić życie… W czasach, w których trudno o prawdziwe wzruszenia i emocje, Feliks Falk odnalazł klucz do ludzkiego serca. Ile jest w nas miłości? Jak wiele jesteśmy w stanie z siebie poświęcić? Czy jest cena, której nie zapłacimy, gdy w grę wchodzi życie ukochanej osoby? Czy naprawdę jesteśmy tak dobrzy, jak o sobie myślimy?