Wielkie zwycięstwo na festiwalu Sundance: Krystyna Janda z nagrodą specjalną
Minionej nocy w USA odbyło się rozdanie nagród filmów niezależnych. Polska aktorka zdobyła nagrodę w kategorii World Cinema Dramatic. To wielkie uznanie nie tylko dla talentu artystki, ale również polskich twórców.
"Słodki koniec dnia" to nowy film Jacka Borcucha o życiu polskiej noblistki w niewielkim włoskim miasteczku Volterra. W główną rolę wcieliła się Krystyna Janda, która została doceniona na słynnym festiwalu w Sundance. O nagrodzie poinformowała producentka filmu, Marta Habior i to ona odebrała nagrodę w imieniu artystki:
- Myślę, że gdyby Krystyna była w tym miejscu, powiedziałaby, że powinniśmy w końcu nauczyć się słuchać siebie nawzajem i odpowiadać zamiast impulsywnie reagować. Chciałabym zadedykować nagrodę wszystkim kobietom oraz ludziom, którzy mają otwarte serca i umysły - powiedziała, odbierając nagrodę w Park City.
Nagrodzona natomiast nie kryła zaskoczenia, czemu dała wyraz na swoim profilu na Facebooku: - O cholera! Dostałam przed chwilą nagrodę w Sundance na festiwalu. Dziękuję!.
Nagroda cieszy, bo Sundance postrzegany jest jako najbardziej prestiżowy z amerykańskich festiwali. To on wyznacza filmowe trendy na nadchodzący rok, a na miejscu gości ok. 125 tys. fanów oraz krytyków filmowych.
Po pierwszych pokazach produkcja cieszyła się bardzo przychylnymi recenzjami. Recenzent "The Hollywood reporter" napisał, że Janda stworzyła niejednoznaczną i skomplikowaną postać.
Obok Jandy w filmie pojawiła się również na stałe mieszkająca we Włoszech, Kasia Smutniak. Scenariusz natomiast współtworzył sam Szczepan Twardoch, który zadebiutował jako scenarzysta. Polska premiera filmu będzie miała miejsce 10 maja 2019 r.