Wiktor Zborowski broni Piotra Fronczewskiego i kpi z Krystyny Pawłowicz. "Pani poseł raczyła "wziąść" się za wybitnego aktora"
Wymowne słowa Piotra Fronczewskiego o reformie sądownictwa nie uszły uwadze Krystyny Pawłowicz. Posłanka w swoim stylu skrytykowała aktora. W obronie Fronczewskiego stanął kolega po fachu Wiktor Zborowski. Jego facebookowy komentarz opublikowała Krystyna Janda.
Przypomnijmy: na fali protestów osób niezgadzających się z reformą sądownictwa powstał na Facebooku profil #WolneSądy. Co kilka dni pojawiają się tam filmiki nagrane przez osobowości kina i teatru, które wypowiadają się na temat działań PiS-u. Jednym z artystów, którzy zabrali głos, jest Piotr Fronczewski.
- Niezależne od władzy sądy i niezawiśli sędziowie mają nas chronić, zwykłych obywateli, przed opresją ze strony władzy. Mają kierować się prawem, a nie lojalnością wynikającą z partyjnego nadania – mówi aktor.
Na komentarze, również te krytyczne, nie trzeba było długo czekać. Głos zabrała Krystyna Pawłowicz.
- Stanął dziś tam, gdzie dawniej stało ZOMO – napisała parlamentarzystka.
W swoim wpisie, którzy zamieściła u siebie na Facebooku, posłanka błędnie napisała nazwisko aktora, tytułując go "Frączewski". I choć kilka godzin później edytowała post, to wiadomo, że w internecie nic nie ginie.
Ostry wpis Pawłowicz nie uszedł uwadze Wiktora Zborowskiego.
- Pani poseł Krystyna Pawłowicz raczyła "wziąść" się za wybitnego aktora Piotra Fronczewskiego. A raczej za, jak napisała, Frączewskiego. Niby skąd pani poseł, profesor Krystyna Pawłowicz ma wiedzieć, jak nazywa się jeden z największych polskich aktorów? – pyta Zborowski, który jednocześnie pije do innego słynnego wpisu parlamentarzystki.