Zakończenie 42. Festiwalu Filmowego w Gdyni. Złote Lwy dla filmu "Cicha noc" [PEŁNA LISTA NAGRODZONYCH]

Jerzy Antczak powiedział podczas gali, że w tym roku nastąpił wybuch nowych talentów i zmiana warty. Mówił to w bardzo optymistycznym tonie, jako uzasadnienie dla odważnego werdyktu (naszym zdaniem bardzo zasłużonego) przyznania główej nagrody debiutantowi. Widać, że jest to trend. W zeszłym roku laury zdobyła "Ostatnia rodzina" Jana P. Matuszyńskiego - również debiutującego reżysera.
Odzwierciedlają go też inne przyznane w tym roku wyróżnienia. Podwójnie została nagrodzona Jagoda Szelc, której film "Wieża. Jasny dzień" doceniono za scenariusz oraz debiut reżyserki. Co ciekawe oba filmy, choć tak od siebie różne, opowiadają historię spotkań rodzinnych.

Nagród dla uznanych mistrzów kina oczywiście w tym roku również nie zabrakło. Srebrne Lwy przyznano nieżyjącemu już Krzysztofowi Krauze oraz jego żonie Joannie Kos-Krauze za film "Ptaki śpiewają w Kigali". Najlepszymi reżyserkami zostały Agnieszka Holland i jej córka Kasia Adamik za polskiego kandydata do Oscara, czyli "Pokot".

Zaskoczeniem było przyznanie podwójnej nagrody za Najlepszą pierwszoplanową rolę żeńską. Otrzymały ją Jowita Budnik i Eliane Umuhire, za występ w "Ptaki śpiewają w Kigali". Laureatem wyróżnienia za Najlepszą pierwszoplanową rolę męską został święcący sukcesy niemal rokrocznie Dawid Ogrodnik ("Cicha noc"). Za role drugoplanowe wyróżniono Magdalenę Popławską ("Atak paniki") i Łukasza Simlata ("Amok").

Wielkim przegranym mógłby się wydawać "Najlepszy" Łukasza Pakowskiego - obraz, który najczęściej wymieniało się jako faworyta 42. edycji FPFF. Jednak Nagroda publiczności, laury za scenariusz, tematyka mający olbrzymi komercyjny potencjał oraz świetne recenzje już dziś, na ponad miesiąc przed oficjalną premierą filmu (11 listopada), praktycznie czynią go zwycięzcą.

Podczas gali nie zabrakło mocnych słów i odwołań do sytuacji politycznej w Polsce. Magdalena Popławska stwierdziła krótko "ratujemy Puszczę Białowieską. Kultura Niepodległa". Dłuższa była natomiast wypowiedź Łukasza Simlata, który zwrócił uwagę na "zakusy zabrania wszystkim zawodom artystycznym funkcji twórczych”. W podobnym tonie wyrażała się Agnieszka Holland. Najbardziej jednak wybrzmiały słowa Joanny Kos-Krauze:

- Nagrodę przekazuję do podziału Kulturze Niepodległej i Związkowi Zawodowemu Reżyserów Polskich. Nie dajmy się skłócić! Nie dajmy się podzielić. Zostawcie nas, my wiemy, co robimy! - mówiła laureatka Srebrnych Lwów. Szczegóły znajdziecie w naszej relacji.

• "Złote Lwy” - Piotr Domalewski za film "Cicha noc"

• "Srebrne Lwy” - Krzysztof Krauze i Joanna Kos-Krauze za film "Ptaki śpiewają w Kigali"

• Reżyseria – Agnieszka Holland i Kasia Adamik za "Pokot"

• Zdjęcia - Lennert Hillege za film "Pomiędzy słowami"

• Scenografia - Marek Warszewski za film "Najlepszy"

• Najlepszy scenariusz - Jagoda Szelc za film "Wieża. Jasny dzień"

• Najlepsza pierwszoplanowa rola kobieca - Jowita Budnik i Eliane Umuhire za film "Ptaki śpiewają w Kigali"

• Najlepsza pierwszoplanowa rola męska - Dawid Ogrodnik za rolę w filmie "Cicha noc"

• Platynowe Lwy – Nagroda za całokształt twórczości – Jerzy Gruza

• Dźwięk - Mirosław Makowski za film "Pomiędzy słowami

• Montaż - Katarztna Leśniak za film "Ptaki śpierwają Kigali"

• Muzyka - Sandro Di Stefano za "Człowiek z magicznym pudełkiem"

• Najlepsza drugoplanowa rola męska - Łukasza Simlata za "Amok"

• Najlepsza drugoplanowa rola żeńska - Magdalena Popławska za film "Atak Paniki"

• Kostiumy - Agata Culak za film "Zgoda"

• Charakteryzacja - Janusz Kaleja za "Pokot".

• Debiut aktorski - Kamila Kamińska za film "Najlepszy"

• Debiut reżyserski - Jagoda Szelc za film "Wieża. Jasny dzień"

• Nagroda publiczności - "Najlepszy"