Aktorka chciałaby przenieść na duży ekran dobrą powieść lub napisać tekst oryginalny.
- Chciałabym napisać jakąś adaptację, a może nawet sama coś stworzyć - przyznała Watson. - Wydaje mi się, że umiem pisać, ale kiedy przyjdzie co do czego, pewnie się zawstydzę i dojdę do wniosku, że rzucam się z motyką na słońce. Nie zmienia to faktu, że naprawdę chciałabym napisać jakiś scenariusz.
Dorobek Emmy Watson zamyka film "The Perks of Being a Wallflower".