Gwiazdy nie wrócą na lód

Widowisko miało średnio 21,08 proc. udziału w rynku w grupie 4+ - wynika z danych AGB Nielsen Media Research dla Wirtualnemedia.pl. Dwójka dzięki jego emisji była wiceliderem pasma.

Lepsze wyniki notował tylko TVN nadający filmy fabularne (3,33 mln widzów i 23,12 proc. udziału). Polsat z "Fabryką gwiazd" i 12,45 proc. udziału był dopiero czwarty.

Format zanotował cennikowe wpływy reklamowe na poziomie 18,2 mln złotych (wiosną wyniosły 12,7 mln złotych). Tak dobry wynik nie byłby możliwy, gdyby kanał nie dzielił show na części.

Praktyki tej na wniosek TVN nadawcy zabronił Sąd Okręgowy w Warszawie. TVP odwołała się jednak od jego decyzji i nie zaprzestała emisji spotów reklamowych.

Program oglądały głównie kobiety. Ponad 50 proc. widzów show stanowili emeryci.

Kanał nie planuje kontynuacji formatu - podają Wirtualnemedia.pl.

- Program "Gwiazdy tańczą na lodzie" generalnie zrealizował postawione cele. Czujemy jednak, że pora otworzyć się na nowe pomysły w kwestii piątkowej rozrywki w Dwójce - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Jarosław Burdek, wicedyrektor stacji.

- Jest ich kilka, a w tej chwili każdy z nich bardzo dokładnie analizujemy - dodaje.

Na decyzję nadawcy miały wpływ kontrowersje, które niemal od początku wywoływało show.

Portal Wirtualnemedia.pl przypomna, że widowisko były krytykowane przez działającą w TVP Komisję Etyki, Rzecznika Praw Obywatelskich oraz ludzi mediów.

Program oparty na licencji "Stars Dancing on Ice" produkowała firma Rochstar.

A czy Wy chcielibyście, by stworzono nową edycję programu "Gwiazdy tańczą na lodzie"?