TOP: Najgorsi i najlepsi aktorzy dziecięcy
Z okazji dnia dziecka przygotowaliśmy dla was zestawienie najlepszych i najgorszych dziecięcych aktorów, jacy wystąpili na dużym ekranie.
Nie jest żadną tajemnicą, że karierę należy rozpocząć w jak najmłodszym wieku. W ponad stuletniej historii kina przez srebrny ekran przewinęły się setki, jeśli nie tysiące, dziecięcych gwiazd i gwiazdeczek. Niektóre z nich z powodzeniem kontynuowały karierę jako dorośli, inne wcześniej czy później zdały sobie sprawę, że plan filmowy to ostatnie miejsce, w którym powinny się pojawiać...
Z okazji Dnia Dziecka przygotowaliśmy dla was zestawienie najlepszych i najgorszych dziecięcych aktorów, jacy wystąpili na dużym ekranie.
Oba rankingi są czysto subiektywne, dlatego, jeśli waszym zdaniem zapomnieliśmy o jakimś małym geniuszu ekranu (bądź brzdącu-beztalenciu), napiszcie o tym w komentarzach!
5. Madeline Carroll, Will Shadley i Alina Foley
Piąte miejsce w rankingu najgorszych dziecięcych gwiazd wszech czasów zajęli ex aequo młodociani aktorzy, których mieliśmy wątpliwą przyjemność oglądać w filmie „Nasza niania jest agentem”.
W filmie Briana Levanta agent grany przez Jakiego Chana musi zmierzyć się z trójką upiornych bachorów. Jakby tego było mało, w filmowe potwory wcielili się najprawdopodobniej najmniej utalentowani aktorzy młodego pokolenia.
Madeline Carroll, Will Shadley i Alina Foley działają widzowi na nerwy, a ich grę można skwitować jednym epitetem: drewniana.
4. Lacey Chabert
Aktorka, obecnie bardziej znana dzięki rozbieranym sesjom w magazynach dla panów, w 1998 roku wystąpiła w filmie „Zagubieni w kosmosie”. Produkcja w reżyserii Stephena Hopkinsa to remake przeboju z lat 60. i to na dodatek, co trzeba zaznaczyć, niezbyt udany.
Jej upiornie piskliwy głos doprowadzał nas do takiej pasji, że w głębi duszy modliliśmy się, żeby została zjedzona przez któryś z kiepskich efektów specjalnych.
3. Jake Lloyd
Młodziutki i praktycznie nikomu wcześniej nieznany Jake Lloyd w wieku zaledwie 8 lat wystąpił w jednej z odsłon najbardziej rozpoznawalnej serii filmowej wszech czasów. Kłopot w tym, że Lloyd miał tyle wspólnego z aktorstwem, co Kim Dżong Il z działalnością charytatywną.
Jego piskliwy głos w parze z tragicznym „Yipeeee” stawia go na równi z „uwielbianym” przez fanów „Gwiezdnych wojen” Jar Jar Binksem. Nic dziwnego, że Lloyd stał się obiektem drwin szkolnych kolegów. Więcej na ten temat przeczytacie **.
2. Mike Weinberg
W 2002 roku Mike Weinberg wcielił się w słynnego Kevina McCallistera w czwartej części kultowego „Home Alone”. Film Roda Daniela nie miał swojej premiery kinowej – od razu został wyemitowany w telewizji i wydany na DVD. Nic dziwnego.
Oglądając 9-latka pierwszy raz w życiu kibicowaliśmy włamywaczom, w nadziei, że prędzej czy później go dopadną i wykończą. Na swoje i nasze szczęście Weinberg porzucił aktorstwo w 2006 roku. Omijajcie ten film szerokim łukiem!
1. Noah Ringer
Ostatni film w reżyserii M. Night Shyamalana poniósł druzgoczącą porażkę w światowych notowaniach box office’u.
Złożyło się na to kilka czynników, m.in. wydumany, dziurawy jak szwajcarski ser scenariusz oraz nie najlepsze aktorstwo, choć w przypadku odtwórcy głównej roli, Noah Ringera, należałoby użyć określenia: fatalne.
Tuż po premierze "Ostatniego Władcy Wiatru" w sieci pojawiły się głosy, że 13-latek jest bardziej drewniany niż większość lasów, a jego aktorstwo porównywalne do umiejętności stolika do kawy. Do tej pory mały Ringer zagrał w trzech filmach i miejmy nadzieję, że na tym poprzestanie.
5. Linda Blair
Mimo sensacji, jaką wzbudził jej udział w "Egzorcyście" Williama Friedkina, Lindzie Blair nie pozwalano obejrzeć gotowego filmu jeszcze wiele lat po jego premierze.
Trudno się dziwić - upiorna charakteryzacja, satanistyczny bełkot wylewający się z jej ust na przemian z potokiem wymiocin i ciało wyginające się w zaiste nieprawdopodobny sposób, z pewnością nie należą do rzeczy, które mogą oglądać dzieci.
Blair za dzień zdjęciowy na planie otrzymywała dniówkę w wysokości 93 dolarów. Kiedy w 2004 roku jej wizerunek i głos Warner Bros postanowił wykorzystać w zwiastunie prequela ("Egzorcysta: Początek"), zapłacono jej zaledwie 279 dolarów. I jak to w USA bywa, niezadowolona aktorka skierowała sprawę do sądu.
4. Haley Joel Osment
Przed "Szóstym zmysłem" M. Nighta Shyamalana mało kto kojarzył młodziutkiego Haleya, chociaż nie była to jego debiutancka rola.
Do chwili premiery najsłynniejszego filmu z jego udziałem aktor zdążył wcielić się w syna Forresta Gumpa, wystąpić u boku Gerarda Depardieu i Whoopi Goldberg w "Bogus - mój przyjaciel na niby" oraz kilkukrotnie pojawić się na ekranach telewizorów.
Po sukcesie horroru z Bruce'em Willisem (za który, nawiasem mówiąc, Osment dostał nominację do Oscara) jego kariera nabrała niesamowitego rozpędu. Sęk w tym, że aktor nie wytrzymał tempa i obecnie próżno go szukać w równie przebojowych produkcjach.
3. Macaulay Culkin
Komedię „Kevin sam w domu” w reżyserii Chrisa Columbusa mogliśmy zobaczyć w zeszłym roku już 6 grudnia, ponieważ Polsat pokusił się o przesunięcie tradycyjnego terminu emisji. Jak łatwo można się domyślić, przed telewizorami zgromadziły się tłumy widzów. Nieważne, że każdy z nas widział ten film dziesiątki razy – wszyscy z przyjemnością oglądali perypetie rozrabiaki pastwiącego się nad dwójką rzezimieszków.
W sierpniu tego roku Macaulay Culkin, niekwestionowana gwiazda filmu, skończy 32 lata. Patrząc na aktualne zdjęcia byłej dziecięcej gwiazdy, trudno nie odnieść wrażenia, że dla młodego aktora czas nie był łaskawy. W zasadzie nie był to wyłącznie czas - również życie nie rozpieszcza zapomnianej dziecięcej gwiazdy.
Nie chodzi o to, że Macaulay Culkin dorósł. Chłopak nie przypomina już uroczego blondyna, którym był jeszcze kilka lat temu. Aktor o aparycji cherubinka, zamienił się w indywiduum o małych, zapitych łasiczych oczkach. Więcej na ten temat przeczytacie tutaj.
2. Carrie Henn
Kto by przypuszczał, że z blisko 160 mieszkańców księżyca LV-426 po ataku obcych przeżyje tylko jedna osoba - 10-letnia dziewczynka o imieniu Newt. Otoczona przez krwiożercze bestie, przez wiele dni udaje jej się przetrwać w zakamarkach kosmicznej bazy.
Wcielająca się w nią Carrie Henn znakomicie oddała na ekranie zarówno niewinność, jak i przerażenie oraz traumę związaną z koszmarnymi wydarzeniami, które rozegrały się na jej oczach.
Dziewczynkę wybrano do roli po wielotygodniowych poszukiwaniach spośród 500 dzieci. "Obcy: Decydujące starcie" był jej pierwszym i ostatnim filmem.
1. Elle Fanning
Chociaż właściwie cały film J.J. Abramsa był znakomicie obsadzony dziecięcymi aktorami, tak jedna tylko rola zapadła w pamięci widzów na dłużej. Chodzi oczywiście o postać Alice Dainard w wykonaniu Elle Fanning , młodszej, na razie jeszcze mniej sławnej, ale zdecydowanie bardziej utalentowanej siostry Dakoty Fanning.
Jest w "Super 8" scena, podczas której bohaterowie kręcą kamerą sekwencję rozmowy dwojga bohaterów na opuszczonym peronie. To właśnie tutaj młodsza z sióstr Fanning hipnotyzuje swoim aktorstwem nie tylko bohaterów produkcji, ale i widzów zgromadzonych przed ekranami.
Po wspomnianym filmie aktorka zaliczyła już występ u Francisa Forda Coppoli ("Twixt") i Camerona Crowe ("Kupiliśmy zoo"). Według serwisu IMDb.com najbliższe dwa lat będą dla niej naprawdę pracowite. (gk/mf/kk)