O tym, że Jezus Chrystus jest jednym z najbardziej inspirujących bohaterów w historii kina, nie trzeba nikogo przekonywać. Każdego roku powstaje kilka produkcji mierzącego się jego postacią.
O tym, że Jezus Chrystus jest jednym z najbardziej inspirujących bohaterów w historii kina, nie trzeba nikogo przekonywać. Każdego roku powstaje kilka produkcji mierzących się z tą legendarną postacią.
Nie wszystkie z nich są warte uwagi, ale niektóre tytuły się wyróżniają. Takim filmem jest “Młody Mesjasz” (zobacz zwiastun), wchodzący do kin 6 maja. To oparta na Ewangelii oraz powieści Ann Rice familijna, pogodna opowieść o młodym synu Marii i Józefa, który zaczyna rozumieć swoją naturę i zadanie, jakie przed nim stoi w dorosłym życiu.
“Młody Mesjasz” zebrał dużo pozytywnych recenzji i chociaż odkrywa mało znany i często pomijany fragment życia Jezusa, obyło się bez skandalu, który był udziałem wielu innych filmów, szokujących alternatywnym odczytaniem życia chrześcijańskiego proroka. Z pewnością należy do nich “Ostatnie kuszenie Chrystusa”. Dlaczego dzieło Martina Scorsesego uchodzi za najbardziej obrazoburczy obraz życia Jezusa?
Najbardziej wyklęty
Na tytuł najbardziej heretyckiego filmu “Ostatnie kuszenie Chrystusa” zasłużył sobie przede wszystkim przedstawieniem życia Jezusa jako osoby na skraju szaleństwa, zmagającej się z wątpliwościami, depresją i pożądaniem seksualnym.
Dzieło Martina Scorsese'ego znalazło się na liście “Najbardziej antykatolickich filmów wszech czasów” („Faith & Family”), “Najbardziej kontrowersyjnych i szokujących filmów wszech czasów” (Entertainment Weekly), “Najbardziej antykatolickich filmów w wymowie” (Polityka).
Film był zakazany w wielu krajach m.in. w Grecji, Turcji, Meksyku, Chile, Argentynie, Filipinach, Singapurze i RPA.
Film o Jezusie, który ranił widzów
Mało który film w historii kina doprowadził do takich aktów nienawiści na tle religijnym, jak “Ostanie kuszenie Chrystusa”.
Nie był to jedyny przypadek ataku na kino pokazujące wyklęte dzieło Scorsese. Grupa fundamentalistów chrześcijańskich, należących do skrajnie prawicowych ugrupowań takich jak Front National czy zwolenników ekskomunikowanego arcybiskupa Marcela Lefebvre’a, malowała na ścianach kin graffiti, wrzucała do nich gaz łzawiący i substancje chemiczne emitujące smród.
“Miałem nadzieję, że film wywoła poważną debatę o religii”
Religia w życiu reżysera zawsze pełniła ważną rolę. Scorsese nie ukrywa, że w młodości myślał o święceniach kapłańskich. Odbył nawet praktyki w młodzieżowym seminarium duchownym. Jednak zwyciężyła pasja do kina.
- Przypuszczałem, że amerykańskim fundamentalistom film się nie spodoba. Ale że wyjdą pikiety na ulice, że zostanę nazwany satanistą i bluźniercą, że arcybiskupi będą nawoływać do bojkotu – nie mieściło mi się w głowie - powiedział reżyser w wywiadzie dla “Polityki”. - Miałem nadzieję, że film wywoła poważną debatę o religii, podstawach wiary, misji zbawiania świata przez chrześcijan, dwoistej naturze Chrystusa. Sądziłem, że pobudzi do myślenia osoby, które te sprawy głęboko obchodzą i się nad nimi zastanawiają. Nic takiego się nie stało - dodał gorzko twórca.
Jezus śni o Marii Magdalenie
Co tak naprawdę wkurzyło chrześcijańskich fundamentalistów? Fakt, że Scorsese, a wcześniej pisarz Nikos Kazantzakis (wykluczony za swoje kontrowersyjne dzieło z cerkwi prawosławnej) w swojej powieści, zobaczył człowieka z krwi i kości, zmagającego się ze słabościami.
W filmie Jezus ma fantazje erotyczne, wyobraża sobie seks z kobietą. Niektórych może bulwersować, że chwilami przypomina schizofrenika, a nawet tchórza, bo odmawia ofiary na krzyżu.
Droga przez piekło
Film tak kontrowersyjny jak “Ostatnie kuszenie Chrystusa” przeszedł prawdziwą produkcyjną i obsadową drogę przez piekło. Wielu aktorów nie decydowała się na udział ze względu na strach o własną skórę.
Do głównej roli rozważano takich aktorów jak Ed Harris, Christopher Walken i Robert De Niro. Ostatecznie postawiono na Willema Dafoe. Aktor nie miał lekko. Podczas zdjęć aplikowano mu specjalne krople do oczu, aby uzyskać efekt rozszerzonych źrenic w słońcu (film kręcono w Maroku), w efekcie stracił wzrok na trzy dni.
Ciekawostką jest, że kandydatem do roli Poncjusza Piłata był Sting. Sędziego Jezusa zagrał jednak… David Bowie.
Cisza po burzy
Mimo kontrowersji, film otrzymał nominacją do Oscara za reżyserię i dziś postrzega się go przez pryzmat za filmu w inteligentny sposób zadający ważne pytania teologiczne, a na pewno - za jeden z najlepszych filmów amerykańskiego reżysera.
Kontrowersje wokół filmu celnie spuentował krytyk Roger Ebert, który napisał: - To stara jak świat prawda: cenzorzy najbardziej zaciekle atakują największe dzieła sztuki, a ignorują te naprawdę kiepskie.
W Polsce “Ostatnie kuszenie Chrystusa” nigdy nie miało oficjalnej dystrybucji, film pokazano kilka razy w kinach studyjnych. Został również wydany na DVD. Kanał TVP Kultura w 2015 roku wyemitował go w Wielki Czwartek.