Adam Fidusiewicz skończył 38 lat. Był dziecięcą gwiazdą, dziś robi karierę za granicą
Adam Fidusiewicz zasłynął rolą Stasia w ekranizacji "W pustyni i w puszczy" i przez dwie dekady grał w "Na Wspólnej". Mimo bardzo długiego stażu nigdy nie przebił się do pierwszej ligi i nie brylował na plakatach kinowych hitów. Konsekwentnie robił jednak swoje, co zaowocowało początkiem zagranicznej kariery.
Adam Fidusiewicz skończył 38 lat. Był dziecięcą gwiazdą, dziś robi karierę za granicą
Fidusiewicz był już uznanym aktorem młodego pokolenia, kiedy zdawał na Akademię Teatralną w Warszawie. Dostał się też do szkoły wokalnej, gdzie uczył się pod okiem Krytyny Prońko. Choć dla wielu jest tylko Maksem z "Na Wspólnej", zagraniczni producenci dostrzegli jego potencjał, czego efekty mogliśmy niedawno podziwiać.
Zobaczcie, jak potoczyła się kariera Adama Fidusiewicz i jak zmieniał się na przestrzeni lat.
Młody talent
Adam Fidusiewicz urodził się w rodzinie ze sportowymi tradycjami. Matka gimnastyczka i ojciec lekkoatleta nie zaszczepili w nim jednak pasji do zawodowego sportu, ale pozwolili mu rozwijać artystyczne pasje. Na pierwsze efekty nie trzeba było długo czekać - 10-letni Adaś zagrał w spektaklu telewizyjnym "Różany Zamek", później występował w musicalach "Romeo i Julia" czy "Metro".
Rola życia?
W 2000 r. wygrał casting do filmu i miniserialu "W pustyni i w puszczy". Fidusiewicz zabłysnął rolą Stasia Tarkowskiego i zdobył ogólnopolską sławę. Wydawać by się mogło, że dla nastoletniego aktora będzie to początek wielkiej kariery. I choć Fidusiewicz nie zniknął z ekranów jak jego filmowa partnerka, to na lata związał się z jedną telenowelą.
Zameldowany "Na Wspólnej"
W 2003 r. Fidusiewicz dołączył do obsady nowego wówczas serialu "Na Wspólnej". Przez następne 20 lat regularnie wcielał się w Maksa Brzozowskiego. Zdarzało mu się angażować w inne projekty ("Czas honoru", "Na dobre i na złe", "Bodo", "Przyjaciółki"), jednak rola w telenoweli TVN zdominowała jego karierę. Do czasu.
Polska to nie wszystko
Kolejny przełom w jego karierze nastąpił całkiem niedawno, gdy Adam Fidusiewicz zaczął pojawiać się w zagranicznych produkcjach. W 2022 r. z powodzeniem zagrał w anglojęzycznych serialach "FBI: International" i "Jack Ryan". I z pewnością nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.