Aleksandra Domańska wspomina pracę u Smarzowskiego. "Miałam czarno przed oczami"
Aleksandra Domańska w programie "Odkrywamy karty" opowiedziała o tym, jak wyglądała praca na planie "Drogówki". Wcielała się tam w postać prostytutki i w jednej ze scen musiała stanąć nago przed czołówką polskich aktorów. - Miałam czarno przed oczami. To był niesamowity dzień. Niezwykle trudny. I to dla mnie już zawsze będzie najtrudniejsza scena - mówi w rozmowie z WP. Aktorka odniosła się też do sytuacji młodych aktorów w szkołach teatralnych, których uczy się, że muszą być przygotowani na poniżające sytuacje. - A gdybyśmy tak wszyscy powiedzieli stop i powiedzieli, że należy nam się szacunek, rozmowa, bezpieczeństwo. Co to są za brednie, że musimy być gotowi na wszystko. Ja nie mam zgody na takie zachowanie. Gdy czuję, że moja granica jest przekraczana, staram się to zaznaczyć i po prostu mówię nie. Kiedyś się bałam. Teraz już nie - mówi. Posłuchajcie fragmentu programu.