Trwa ładowanie...

Amanda Seyfried o rozbieranych scenach z początków kariery. Godziła się na nie, by mieć pracę

Amanda Seyfried debiutowała na ekranie przeszło 20 lat temu, na długo przed ruchem #MeToo czy coraz powszechniejszą dziś obecnością koordynatorów intymności na planach filmowych. Gwiazda Hollywood nie ukrywa, że żałuje tego, jak wyglądy początki jej kariery i tego, na co godziła się, by zachować pracę.

 Amanda Seyfried wyznała, że godziła się  rozbierane sceny z obawy przed utratą pracy Amanda Seyfried wyznała, że godziła się rozbierane sceny z obawy przed utratą pracy Źródło: getty, fot: 2022 Axelle/Bauer-Griffin
d13ykzk
d13ykzk

Amanda Seyfried to gwiazda takich kinowych przebojów jak "Mamma Mia!" czy "Nędznicy", która niedawno wystąpiła w głównej roli w miniserialu "Zepsuta krew". 36-letnia aktorka debiutowała na początku lat dwutysięcznych w znanej telenoweli, ale popularność zdobyła kilka lat później rolą w filmie "Wredne dziewczyny". Miała wtedy 19 lat i dziś, z perspektywy czasu, gorzko wspomina początki swojej kariery.

W rozmowie z magazynem "Porter" Seyfried przyznała, że godziła się wówczas na warunki pracy, na które dziś, by nie przystała. Mowa m.in. o odważnych rozbieranych scenach. Jak jednak podkreśliła aktorka, czuła, że nie miała wówczas innego wyboru. Licząc na kolejne propozycje i rozwój kariery, godziła się na daleko idące ustępstwa.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Top Model": W programie pojawił się koordynator intymności

"W wieku 19 lat chodziłam (na planie filmowym - red.) bez bielizny. Teraz myślę: 'Żartujesz sobie? Dlaczego do tego dopuściłaś?'. 'Och, wiem dlaczego. Miałam 19 lat, nie chciałam nikogo denerwować i chciałam zachować pracę. Właśnie dlatego" - wyznała Seyfried.

Jak stwierdziła gwiazda, żałuje, że stawiała pierwsze kroki w zawodzie w czasach, gdy aktorzy nie mogli liczyć na wsparcie koordynatorów intymności a osoby związane ze światem filmu często dopuszczały się nadużyć, które unaocznił dopiero ruch #MeToo.

Słuchasz podcastów? Jeśli tak, spróbuj nowej produkcji WP Kultura o filmach, netfliksach, książkach i telewizji. "Clickbait. Podcast o popkulturze" dostępny jest na Spotify, w Google Podcasts oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach. A co, jeśli nie słuchasz? Po prostu zacznij.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d13ykzk
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d13ykzk

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj