Sytuacja jest napięta. Aktor będzie potrzebował ochrony?
W ostatnich dniach Andrzej Seweryn stał się, wbrew swej woli, kartą w rękach polityków Prawa i Sprawiedliwości. Za sprawą prywatnego nagrania, które pojawiło się w mediach społecznościowych bez zgody i wiedzy aktora, jest przedstawiany jako "prawdziwa" twarz totalnej opozycji. Tymczasem 16 czerwca Seweryn ma się pojawić w Sopocie, aby odczytać fragmenty "Ziemi obiecanej".
W oświadczeniu, które Andrzej Seweryn przesłał Wirtualnej Polsce, możemy przeczytać: "W związku z pojawieniem się w przestrzeni internetowej prywatnego nagrania z moim udziałem oświadczam, że ani ja, ani osoba, do której zostało ono wysłane, nie udostępniliśmy go mediom społecznościowym. Dostało się tam ono z woli tych, którzy mają dostęp do naszych prywatnych kont i którzy, jak sądzę, już nieraz z tej możliwości korzystali".
Na nagraniu opublikowanym w sieci słychać, jak Andrzej Seweryn w wulgarnych słowach mówi o politykach obozu rządzącego, w tym o Jarosławie Kaczyńskim: "Drogie dziecko, pamiętaj, twoim zadaniem jest im przyp***ć. Jesteś młody, na razie nie rozumiesz, co do ciebie mówię, ale szybko zrozumiesz, jak będziesz miał kilkanaście lat albo wcześniej, zrozumiesz komu trzeba przyp***ć. I nie zważać na nic!".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie tylko Stuhr. Kto jeszcze myśli o emigracji lub już się na nią zdecydował?
Rzecznik PiS Rafał Bochenek błyskawicznie wykorzystał okazję, aby raz jeszcze przypomnieć, jaka wygląda "prawdziwa" twarz przeciwników politycznych partii Jarosława Kaczyńskiego: "Wypowiedź obrazuje, co łączy tych, którzy tworzą środowisko polityczno-medialne totalnej opozycji, tzw. pseudoelity".
Tymczasem 16 czerwca Andrzej Seweryn ma się pojawić w Sopocie, aby wziąć udział w projekcie "Poczytaj mi". Na spotkaniu w bibliotece aktor będzie odczytywał fragmenty "Ziemi obiecanej". Czy dojdzie do tego spotkania? Wszystko wskazuje, że tak, choć sytuacja jest napięta i pojawiły się głosy nawołujące do bojkotu wydarzenia.
Marcin Wiktor, p. o. dyrektora Biblioteki Sopockiej, wydał oświadczenie, w którym napisał: "Naszym priorytetem jest skupienie się na głównym celu projektu, którym jest promowanie czytelnictwa i edukacji kulturalnej. Prywatne poglądy osób zaangażowanych w wydarzenie nie mają żadnego wpływu na to, jak projekt jest prowadzony ani na nasze podejście do organizacji tego wydarzenia. Jednocześnie rozumiemy, że nagranie z panem Andrzejem Sewerynem może budzić negatywne emocje, w związku z czym zapewniamy, że w Bibliotece Sopockiej nie ma miejsca na zachowania niezgodne z zasadami współżycia społecznego".
"Fakt" dotarł jednak do informacji, że podczas wizyty Andrzeja Seweryna w sopockiej bibliotece środki bezpieczeństwa zostaną podwyższone. Placówka kulturalna będzie mogła liczyć na pomoc ochrony dworca, gdzie znajduje się biblioteka.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" bierzemy na warsztat kontrowersje wokół "Małej syrenki", rozprawiamy o strajku scenarzystów i filmach dokumentalnych oraz zdradzamy, jakich letnich premier kinowych nie możemy się doczekać. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.