''Bilet na Księżyc'': Anna Przybylska w PRL‑owskiej wersji

Kusząca wdziękami Anna Przybylska, Andrzej Chyra za sterami samolotu i Mateusz Kościukiewicz w roli niepoprawnego podrywacza, wszystko to czeka na widzów w najnowszym filmie Jacka Bromskiego „Bilet na Księżyc”, który walczy o Złote Lwy na festiwalu filmowym w Gdyni!

Film wyreżyserowany przez twórcę komediowych przebojów „U Pana Boga za piecem” i „U Pana Boga w ogródku” to opowieść o młodości, przyjaźni i miłości w czasach, gdy człowiek stawiał pierwsze kroki na Księżycu.

W "Bilecie na Księżyc" Przybylska wcieliła się w rolę striptizerki. Co więcej, u boku aktorki zadebiutował jej 2-letni synek! Czy chłopiec widział mamę nago? Jak sprawdził się na planie?

- Jaś znakomicie sprawdził się w swojej roli. Świeży, naturalny, bez zadęcia, które mają często dzieci przychodzące na castingi – chwalił syna Przybylskiej Jacek Bromski w magazynie Flesz.

Reżyser przekonuje też, że akcja filmu toczy się w latach 60., więc o żadnej nagości nie może być mowy.

- Wszystko jest opowiadane w formie zawoalowanej– tłumaczy.

Fani nieprzemijającej urody Anny Przybylskiej będą odrobinę zawiedzeni artystyczną decyzją reżysera.

Jest ona jednak w pełni uzasadniona – film jest adresowany do młodych widzów.

Rok 1969. Adam (Filip Pławiak)
zostaje powołany do Ludowego Wojska Polskiego i dostaje przydział do służby w Marynarce Wojennej w formacji łodzi podwodnych.

Z Antonim (Mateusz Kościukiewicz)
, starszym bratem, wyruszają do jednostki w Świnoujściu. Podczas kilkudniowej podróży przez Polskę odwiedzają starych znajomych i zawierają nowe znajomości.

Antoni chce przygotować Adama do życia w jednostce. Spotkanie z piękną kobietą (Anna Przybylska)
wywoła mnóstwo komplikacji w życiu młodego poborowego...

W pozostałych rolach zobaczymy również młodych, zdolnych aktorów (m.in. Mateusza Kościukiewicza)
.

Prócz małego Jasia na ekranie po raz pierwszy pojawi się też Filip Pławiak.

- Skupiam się przede wszystkim na bohaterce, którą mam zagrać. Bardzo istotny jest oczywiście sam scenariusz, musi być naprawdę interesujący. Niezwykle ważna jest również osoba reżysera. Przed dokonaniem wyboru staram się dowiedzieć od innych, jak się z danym reżyserem pracuje. Na planie emocje często potrafią wziąć górę, więc lepiej wiedzieć wcześniej, z kim się ma do czynienia – wyznawała Przybylska w jednym z wywiadów.

Rolę w "Wyprawie na Księżyc" Bromski* napisał podobno specjalnie z myślą o Annie Przybylskiej.*

Czy kiedyś konkretne role będą pisane dla jej syna, Jana? Czy mały chłopiec ma szansę podążyć śladami swoich kolegów i za kilka lat być jak Jaden Smith, który kradnie nie mniej serc niż jego ojciec – Will Smith?

O tym przekonamy się na pewno w swoim czasie. Premiera "Biletu na Księżyc" zaplanowana jest na 8 listopada. (ab/gk/mat. dystrybutora)