1z9
''Chłopaki nie płaczą'': Gdzie podziewa się Wojciech Klata?
Wróżono mu wielką karierę
Po komedii „Chłopaki nie płaczą”, w której wcielił się w nieśmiałego Oskara, był u szczytu popularności. Wojciechowi Klacie, mającemu na koncie chwalone i doceniane role w „Dekalogu” Krzysztofa Kieślowskiego i „300 mil do nieba” Macieja Dejczera, wróżono wielką karierę.
Po komedii <a href="http://film.wp.pl/chlopaki-nie-placza-6027622616765057c">„Chłopaki nie płaczą”</a>, w której wcielił się w nieśmiałego Oskara, był u szczytu popularności. <a href="http://film.wp.pl/wojciech-klata-6032079587615873c">Wojciechowi Klacie</a>, mającemu na koncie chwalone i doceniane role w <a href="http://film.wp.pl/dekalog-jeden-6030338080146561c">„Dekalogu”</a> <a href="http://film.wp.pl/krzysztof-kieslowski-6032121461597313c">Krzysztofa Kieślowskiego</a> i <a href="http://film.wp.pl/300-mil-do-nieba-6030529398793345c">„300 mil do nieba”</a> <a href="http://film.wp.pl/maciej-dejczer-6031016391279233c">Macieja Dejczera</a>, wróżono wielką karierę.
Ale on, ku rozczarowaniu kinomanów i krytyków, zupełnie niespodziewanie porzucił przemysł filmowy. Dziś w mediach funkcjonuje przede wszystkim jego starszy brat Jan Klata, znienawidzony przez prawicę reżyser, dramaturg i dyrektor Narodowego Starego Teatru w Krakowie.
A jak potoczyły się losy Wojciecha? Czy faktycznie na dobre opuścił branżę?