Colin Hanks o muzycznym imperium
Colin Hanks to nie tylko syn Toma Hanksa i Samanthy Lewes, ale i utalentowany aktor, a ostatnio również reżyser.
Znany m.in. z serialu "Fargo" gwiazdor za kamerą stanął już dwa razy - po raz pierwszy w roku 2014 jako twórca krótkometrażowego dokumentu "The Anti-Mascot". W tym roku ukończył z kolei pełnometrażowy dokument "All Things Must Pass".
Tematem filmu jest powstanie i upadek imperium sklepów muzycznych Tower Records. Pierwszy z nich powstał w roku 1960 w Kalifornii. Kolejne dekady przyniosły otwarcie aż 200 placówek w kilkunastu krajach na całym świecie. W 2006 roku sieć ogłosiła bankructwo.
Realizacja dokumentu zajęła Hanksowi i scenarzyście Stevenowi Leckartowi aż siedem lat. Twórcy zaczęli od kampanii na Kickstarterze. Na potrzeby obrazu udało im się porozmawiać nie tylko z założycielem Tower Records Russem Solomonem, ale i wieloma muzykami, w tym z Bruce'em Springsteenem, Dave'em Grohlem i Eltonem Johnem.
Światowa premiera "All Things Must Pass" odbyła się w marcu na festiwalu SXSW. Na ekrany kin amerykańskich obraz trafi we wrześniu bieżącego roku.