Polski hit Netfliksa. Trudno uwierzyć. Świat oszalał na jego punkcie

Mamy kolejny polski przebój na Netfliksie. Tym razem jest to kino akcji w klasycznym wydaniu, można nawet stwierdzić, że w stylu retro, wzorowane na hollywoodzkich produkcjach sprzed 40 lat. "Plan lekcji" znalazł się w Top 3 mijającego weekendu w kilkunastu krajach. W Polsce był numerem jeden.

"Plan lekcji"
"Plan lekcji"
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

Takie filmy w Hollywood kręcono w cudownych latach 80. ubiegłego wieku... Po śmierci nauczyciela jego przyjaciel podejmuje pracę w szkole, aby zmierzyć się z terroryzującym uczniów i nauczycieli gangiem. Prosta historia, dużo okładania się po twarzach, łatwy do przewidzenia finał. Czasami nie trzeba nic więcej, aby film stał się przebojem.

"Plan lekcji" miał premierę 23 listopada. W Polsce, co zrozumiałe, bo widzowie Netfliksa lubią oglądać rodzime produkcje, od razu stał się najpopularniejszym tytułem. Wyzwaniem był rynek zewnętrzny. Po raz kolejny okazało się, że polskie filmy z dużą łatwością zdobywają popularność w każdym zakątku świata.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sensacyjna produkcja wyreżyserowana przez Daniela Markowicza, który wcześniej "popisał się" takimi filmami, jak "Diablo. Wyścig o wszystko" oraz "Bartkowiak", w ścisłej czołówce najpopularniejszych tytułów weekendu znalazła się w Europie (Hiszpania, Rumunia), w Ameryce Południowej (Brazylia, Paragwaj), Afryce (Maroko), Azji (Filipiny, Tajlandia). W sumie w Top 3 polska produkcja znalazła się w blisko 20 krajach.

Niestety, duża popularność "Planu lekcji" nie idzie w parze z dobrymi recenzjami. Opinie widzów zza granicy nie zostawiają na filmie suchej nitki. Mieszkaniec Wielkiej Brytanii napisał: "Zaczęło się nieźle, dość nawet ciekawie, ale potem 'Plan lekcji' stał się kolejnym filmem w stylu z lat 80. Sceny walki były zbyt liczne i zbyt nudne, a cała historia została zbudowana z samych filmowych banałów, jakie można sobie wyobrazić. Dziur fabularnych było chyba tyle, ile scen walki. Niestety, film nie ma nic nowego do zaoferowania. Jest całkowicie przewidywalny".

Mimo słabiutkich recenzji, polska produkcja stała się czwartym najpopularniejszym filmem Netfliksa podczas weekendu. Czekamy na szczegółowe wyniki, ale pośród nieanglojęzycznych tytułów może być jednym z największych przebojów tego roku na platformie streamingowej.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się "The Office", krytykujemy "The Crown", rozgryzamy "The Bear", wspominamy "Barry’ego" i patrzymy przez palce na "Na zachodzie bez zmian". Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (121)