"Człowiek z blizną" zyskał nowego aktora, ale stracił reżysera
Mamy dobrą i złą wiadomość, dla wszystkich którzy wyczekują remake'u "Człowieka z blizną" ("Scarface"). Obsadę zasilił gwiazdor "Łotra 1", Diego Luna, ale z projektu zrezygnował reżyser Antoine Fuqua.
Film ma być adresowany do współczesnej widowni. Akcja zostanie przeniesiona z Miami do Los Angeles, a bohaterem będzie imigrant z Meksyku. Diego Luna wystąpi w głównej roli. Za kamerą nie stanie już jednak twórca obrazów "Bez litości", "Dzień próby" czy "Do utraty sił". Na razie nie wiadomo, kto zasiądzie na fotelu reżysera.
Pierwszą wersję scenariusza stworzyli David Ayer oraz Paul Attanasio. Poprawki naniósł Jonathan Herman, a ostatnio do pracy nad tekstem przystąpił Terence Winter ("Wilk z Wall Street", "Rodzina Sporano", "Zakazane imperium").
Przypomnijmy, że będzie to już trzeci film o tytule "Człowiek z blizną". Pierwszym był klasyk Howarda Hawksa z 1932 roku oparty na życiu Ala Capone. Drugim - przebój Briana De Palmy z Alem Pacino z 1983 roku, w którym aktor zagrał kubańskiego imigranta zdobywającego władzę w narkotykowym światku Miami.
Diego Luna na koncie ma role w "Elizjum", "Blood Father", "Kontrabandzie" czy "Obywatelu Milku". Potwierdził też udział w innym remake'u, mianowicie w "Linii życia" ("Flatliners").