Ogromny majątek Chucka Norrisa. Większy od dorobku życia Seagala i Van Damme'a
Chuck Norris w latach 80. był bardzo popularnym bohaterem kina akcji, któremu nie udało się jednak awansować do ścisłej elity hollywoodzkich gwiazd. Duże pieniądze zaczął zarabiać dopiero, gdy w telewizji stał się Strażnikiem Teksasu.
83-letni Chuck Norris po raz ostatni pojawił się w filmie w 2012 roku. Zagrał wówczas w drugiej części "Niezniszczalnych". Rola nie była duża, ale bardzo ważna dla losów członków grupy kierowanej przez Barneya Rossa (Sylvester Stallone), która otoczona przez armię przeciwników znalazła się w beznadziejnej sytuacji. Chuck wkroczył do akcji przy dźwiękach muzyki ze spaghetti westernu. Wysadził w powietrze czołg i w ciągu kilkudziesięciu sekund wyeliminował wszystkich wrogów.
Ta scena świadczy o tym, że weteranowi kina akcji nie brakuje poczucia humoru i autoironii, a nie zawsze tak było. W okresie realizacji "Strażnika Teksasu" (1993 – 2001) pojawiały się w mediach informacje, że Chuck za bardzo wczuwa się w swojego bohatera i czasami po zakończeniu zdjęć nie może wyjść ze swojej roli.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Walker, Texas Ranger - Intro Theme Song #3 | HQ | Chuck Norris
W latach 90. "Strażnik Teksasu" bił rekordy oglądalności amerykańskiej stacji CBS, zaś Chuck Norris był jednym z najlepiej opłacanych telewizyjnych aktorów. To właśnie ten serial, a nie jego kinowe produkcje z lat 80., sprawił, że Chuck stał się tak popularną postacią w mediach społecznościowych.
Emerytura Chucka Norrisa
Gwiazdor kina akcji emeryturę spędza w Teksasie, na ranczu Lone Wolf (wszyscy fani Norrisa od razu zapewne domyśli się, że jego nazwa pochodzi od tytułu być może najlepszego filmu Chucka – "Samotny wilk McQuade"). Aktor prowadzi obecnie rodzinną firmę - rozlewnię wody Cforce (ta nazwa kojarzy się natomiast z serią filmów "Delta Force").
Według portalu "Celebrity Net Worth" majątek Chucka Norrisa sięga 70 mln dolarów. Nie jest to majątek na poziomie największych gwiazd kina akcji ubiegłego wieku, takich jak Arnold Schwarzenegger czy Sylvester Stallone (w ich przypadku mówimy o kwocie sięgającej 500 mln dolarów), ale i tak jest dużo większy od dorobku życia Jean-Claude’a Van Damme czy Stevena Seagala.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o serialach, które "ubito" zdecydowanie za wcześnie oraz wymieniamy te, które powinny pożegnać się z widzami już kilka sezonów temu. Możecie nas słuchać na Spotify, Apple Podcasts, YouTube oraz w Audiotece i Open FM.