Ewa Błaszczyk: Dlaczego zgoliła włosy?

Ewa Błaszczyk
Źródło zdjęć: © Syrena Films

Takiego Witkacego, jakiego znała jego ukochana Czesława Oknińska, nie znał nikt inny - mówi w rozmowie z PAP o swojej nowej filmowej bohaterce aktorka Ewa Błaszczyk, która dla tej roli ogoliła głowę i poddała się skomplikowanej charakteryzacji.

Stanisław Ignacy Witkiewicz upozorował swoje samobójstwo w 1939 r. i żył jeszcze przez długi czas po wojnie, aż do końca lat 60 - w taką wersję wydarzeń wierzą bohaterowie fabularnej "Mistyfikacji", która trafi do kin 26 marca. Reżyserem filmu jest Jacek Koprowicz. Witkacego gra Jerzy Stuhr.

PAP: - W "Mistyfikacji" gra pani Czesławę Oknińską, z którą łączył Witkiewicza trwający dziesięć lat miłosny związek. W jaki sposób przygotowywała się Pani do tej roli?

Ewa Błaszczyk: - Zbierając informacje o Czesławie, rozmawiałam między innymi z panią prof. Joanną Penson z Gdańska, która znała Oknińską osobiście. Poznała ją w swoim domu rodzinnym w Warszawie, jeszcze przed wojną. Po wojnie widywały się w Zakopanem, a ponadto Oknińska jeździła do Joanny Penson do Sopotu, by spędzać tam wakacje. Profesor Penson mówi o Oknińskiej: niebieski ptak. Zapamiętała ją jako osobę o silnej osobowości, zawsze oryginalnie ubraną. Jako kobietę o artystycznych ciągotach, tęskniącą do poezji, artystycznego życia. Czesława była nietuzinkowa. Zresztą Witkacy nie związałby się z kimś tuzinkowym. Oprócz rozmów z profesor Penson, w ramach przygotowań do roli przyglądałam się portretom Oknińskiej namalowanym przez Witkacego. Szukałam w ten sposób informacji, jak Oknińską postrzegał sam Witkiewicz.

PAP: - Jak opisałaby Pani relację Oknińskiej z Witkacym - żonatym przecież w tamtym czasie z inną kobietą, Jadwigą Witkiewiczową?

E.B.: - Oknińska była wielką miłością Witkacego. Poznała go w 1929 r. w Warszawie i dla niego rzuciła wszystko - zostawiła męża, rodzinę. Jej związek z Witkiewiczem był pod względem emocjonalnym bardzo "mocny", uzależniający. Kiedy się kłócili i Oknińska odchodziła, Witkacy wysyłał tragiczne listy do... swojej żony Jadwigi, w których opisywał, jak cierpi bez ukochanej Czesławy, że jest w wielkiej depresji, że sobie nie radzi, że nie chce mu się dłużej żyć. Wówczas listy pisała Jadwiga Witkiewicz - do Czesławy. Prosiła w nich Oknińską: +Opamiętaj się i wróć do niego, bo on się rozpada+. Proszę to sobie wyobrazić. Zwykle kobiety tak się nie zachowują, szczególnie żony. Czesława porzuciła dla Witkacego bezpieczne życie. Gdy związała się z żonatym artystą, nie miała "akceptacji społecznej", można nawet powiedzieć, że żyła w pewnym upokorzeniu.

PAP: - Nie potrafiła jednak "oprzytomnieć", zrezygnować z tej wielkiej fascynacji Witkacym?

E.B.: - Czytałam wspomnienie Jarosława Iwaszkiewicza o spotkaniu z Witkacym. Iwaszkiewicz wyznał, że gdy patrzył na jego twarz, doszedł do wniosku, że nie dziwi się kobietom. Witkacy miał w sobie przedziwną charyzmę. Musiało emanować z niego coś niezwykłego. Znacznie wyprzedzał swój czas, był szalony, egocentryczny. Myślę, że życie z nim było trudne, jednak bardzo ekscytujące, gorące, żywe. To była sinusoida o dużych "skokach". W jego towarzystwie nigdy nie było "średnio", nudno. Jednocześnie pamiętajmy, że pod koniec życia Witkiewicz nie był już tak atrakcyjny fizycznie. Był człowiekiem schorowanym, zmęczonym. To, w jaki sposób żył - ta jego gorączka życia - spowodowało, że w ostatnich latach miał zszarpany system nerwowy.

I jeszcze jedna rzecz, jeśli chodzi o jego relacje z Oknińską: profesor Penson opowiadała mi, że Witkacy miał do Czesławy taki stosunek, jak rodzic do dziecka. To była jego kochanka, muza, kobieta, miłość - a jednocześnie on traktował ją jak małe dziecko. Z wielką tkliwością. Nikt inny takiego Witkacego - tkliwego - nie znał. Witkiewicz uważał, że jeśli zostawi Czesławę w tamtym strasznym świecie, w którym ma być wojna i bolszewizm, zostawi małe dziecko - bezradne i bez opieki.

PAP: Filmowa Czesława nosi w "Mistyfikacji" oryginalne stroje. W jednej ze scen ma na sobie na przykład dziecięcą sukienkę komunijną i podkolanówki. Pani na potrzeby tego filmu poddała się dość skomplikowanej charakteryzacji, m.in. ogoliła Pani głowę. Miała Pani obiekcje?

E.B.: Jacek Koprowicz zostawił mi wybór, mogłam np. zaczesać mokre włosy do tyłu. Pomyślałam jednak, że kino jest detaliczne, jest w nim troska o szczegół, atencja dla detalu. I że ja sama jako widz nie chciałabym oglądać "lipy". Dlatego naprawdę zgoliłam włosy.

PAP: Dla roli, dla "Mistyfikacji".

E.B. Właśnie, tak.

Rozmawiała: Joanna Poros (PAP)

Zobacz także:

**[

Obraz

ALE WPADKA! PIJANA NA PODIUM ]( http://film.wp.pl/mariah-carey-kompletnie-pijana-odbiera-nagrode-6025283748565633g ) * *[

Obraz

DZIENNIKARKA UBLIŻYŁA NIEPEŁNOSPRAWNEJ ]( http://film.wp.pl/polsat-zaplaci-za-wyskoki-kazimiery-szczuki-6025283571462785g ) * *[

Obraz

SŁYNNA POLKA NAGUSIEŃKO ]( http://film.wp.pl/pawlakowna-o-zlotym-sercu-6025283556319873g ) * *[

Obraz

CICHOPEK ZATRUDNIŁA SOBOWTÓRA?! ]( http://aleseriale.pl/gid,5895,img,219267,fototemat.html ) **

Wybrane dla Ciebie

Płomienne słowa Agnieszki Holland na scenie. "Przemoc i gwałt rozlewają się po świecie"
Płomienne słowa Agnieszki Holland na scenie. "Przemoc i gwałt rozlewają się po świecie"
Prezes TVP wyszedł na scenę. Złożył deklarację ws. tantiem
Prezes TVP wyszedł na scenę. Złożył deklarację ws. tantiem
Złote Lwy przyznane. Film o ministrantach triumfuje
Złote Lwy przyznane. Film o ministrantach triumfuje
"Wielka Warszawska" do ziewania. Miał być galop, jest spacerek
"Wielka Warszawska" do ziewania. Miał być galop, jest spacerek
Agnieszka Holland do dziennikarzy: "Ja wiem, że odmawia mi się polskości"
Agnieszka Holland do dziennikarzy: "Ja wiem, że odmawia mi się polskości"
Tego się nie da oglądać. "Poczujecie się oszukani i znudzeni"
Tego się nie da oglądać. "Poczujecie się oszukani i znudzeni"
Po morderstwie aktywisty Apple TV+ wstrzymuje premierę serialu. Aktorka zabiera głos
Po morderstwie aktywisty Apple TV+ wstrzymuje premierę serialu. Aktorka zabiera głos
Ciąg dalszy jednak nastąpił. "Wow, to naprawdę świetny film"
Ciąg dalszy jednak nastąpił. "Wow, to naprawdę świetny film"
Grał kochanka Kidman. Teraz mówi o reakcjach fanów. "Nie uwierzysz, co robiłam, oglądając ten film"
Grał kochanka Kidman. Teraz mówi o reakcjach fanów. "Nie uwierzysz, co robiłam, oglądając ten film"
Pobudza najniższe instynkty. "Nadmierna brutalność, ekranowy sadyzm"
Pobudza najniższe instynkty. "Nadmierna brutalność, ekranowy sadyzm"
Zwierzęca krwawa zemsta. Feministyczny horror pokazuje rogi
Zwierzęca krwawa zemsta. Feministyczny horror pokazuje rogi
Emma Watson o relacji z J.K. Rowling po jej transfobicznych komentarzach. "Chcę kochać ludzi"
Emma Watson o relacji z J.K. Rowling po jej transfobicznych komentarzach. "Chcę kochać ludzi"