Fani będą zawiedzeni. Informacje okazały się wyssane z palca
A miało być tak pięknie. Druga część i kolejny film z uniwersum popularnych komiksów. Nic z tego. Plotki o "Jokerze 2" to bzdura.
20 listopada gruchnęła wiadomość, że Todd Phillips wyreżyseruje sequel "Jokera" oraz jeszcze jeden film typu geneza bohatera z kategorią R.
I kiedy już wszyscy upijali się ze szczęścia, serwis Deadline opublikował sprostowanie. Dziennikarze dotarli do ludzi z wytwórni, którzy mówią wprost: to bzdury.
Bo choć "Joker" okazał się kolosalnym sukcesem finansowym, to "nie ma żadnych ustaleń dotyczących kontynuacji, ani nie są nawet prowadzone rozmowy z Toddem Phillipsem i współscenarzystą Scottem Silverem".
Mało tego, reżyser nigdy nie spotkał się z szefem Warner Bros. Tobym Emmerichem, jak twierdził "The Hollywood Reporter".
Wiele źródeł potwierdza, że do żadnego spotkania nie doszło, a reżyser "Jokera" nigdy nie rozważał wzięcia na warsztat kolejnego życiorysu z kart DC Comics.
Oczywiście może być to zasłona dymna, bo studio nie życzyło sobie spekulacji, zanim rozmowy się nie zakończą. Jednak przecieki serwisu Deadline "niestety" zwykle nie mijają się prawdą.