Francuska premiera filmu "Oficer i szpieg" zakłócona. Na pierwszym planie nowe oskarżenia wobec Polańskiego
Roman Polański ponownie zmaga się z oskarżeniami o gwałt. Francuska premiera jego najnowszego filmu "Oficer i szpieg" została zakłócona przez protestujących.
Kilka dni temu francuska aktorka Valentine Monnier na łamach dziennika "Le Parisien" opowiedziała się przeciwko Polańskiemu. Reżyser miał ją zgwałcić w 1975 r. w kurorcie Gstaad w Szwajcarii. Kobieta miała wówczas 18 lat.
Adwokat Romana Polańskiego Herve Temime w imieniu swojego klienta zdementował te doniesienia. Dodał, że reżyser nie zamierza uczestniczyć w "sądzie medialnym".
ZOBACZ WIDEO: Polański o żonie: "Mamy profesjonalny związek. Ciężko jest być mężem takiej gwiazdy"
Bojkot filmu Polańskiego we Francji
Jednak nie bez kozery pozostaje fakt, że informacja dotarła do mediów tuż przed francuską premierą filmu "Oficer i szpieg". Występujący w produkcji aktorzy m.in. Jean Dujadrin, Louis Garrel oraz żona Romana Polańskiego Emmanuelle Seigner w ostatniej chwili odwołali wywiady.
Nagrodzony Srebrnym Lwem na festiwalu w Wenecji "Oficer i szpieg" miał uroczystą premierę w kinie przy Rue Champollion w Paryżu. Pokaz został zbojkotowany przez blisko 40 aktywistów.
- Odwołany seans nie jest zwycięstwem. Zwycięstwo nastąpi wtedy, gdy skończy się bezkarność gwałcicieli — powiedziała France Radio Info jedna z protestujących.
#
Według francuskiego prawa przestępstwa na tle seksualnym ulegają przedawnieniu po 20 latach. Wyznanie Valentine Monnier nie trafi zatem do prokuratury.
Na Romanie Polańskim ciążą również oskarżenia Amerykanki Samanty Gailer, z którą w 1977 r. odbył stosunek. Reżyser przyznał się do seksu z 13-latką, co w USA jest traktowane jako gwałt. Jednak przed wydaniem wyroku opuścił Stany Zjednoczone, za co przez wiele lat groziła mu ekstradycja.
W związku z narodzinami ruchu #MeToo w 2018 r. Roman Polański został wyrzucony z Amerykańskiej Akademii Filmowej. Obecnie mówi się, że Gildia Francuskich Artystów ma zebrać się w ciągu najbliższych dni, aby rozstrzygnąć kwestię wykluczenia reżysera ze swojego grona.
#
"Oficer i szpieg" oparty jest na prawdziwej historii francuskiego oficera żydowskiego pochodzenia Alfreda Dreyfusa. Mężczyzna został oskarżony o szpiegostwo. Agent kontrwywiadu odkrywa, że dowody w tej sprawie zostały sfabrykowane. Za punkt honoru stawia sobie ujawnienie prawdy.
O swoim filmie Roman Polański w notatce prasowej na festiwalu w Wenecji napisał: "Znajduję w nim momenty, których sam doświadczyłem. Widzę, z jaką determinacją zaprzecza się faktom i oskarża się mnie o rzeczy, których nie zrobiłem. Większość nękających mnie ludzi nie zna mnie ani nie wie nic o tej sprawie".
Do polskich kin "Oficer i szpieg" trafi 27 grudnia.