Głodzili się dla roli - dziś z pewnością nie żałują
Warto było doprowadzić ciało do ruiny
Niektórzy gotowi są miesiącami głodzić się, aby portretowana przez nich na ekranie postać wyglądała jak najbardziej wiarygodnie. Część z nich robi to też dlatego, by zostać zauważonym przez gremium wręczające najważniejsze nagrody w branży filmowej.
W związku z przyznaniem Oscarów za występ w filmie "Witaj w klubie" Matthew McConaugheyowi oraz Jaredowi Leto, przyglądamy się dzisiaj innym gwiazdom, które dla roli, sławy i poklasku doprowadzili swoje ciało do ruiny.
Według słynnej metody Stanisławskiego aktor powinien być w każdej chwili gotowy na odbieranie bodźców, a co za tym idzie na dokonanie improwizacji i bezwarunkowe wczucie się całym sobą w graną postać.
Oczywiście wydawać by się mogło, że są pewne granice, nie obowiązują one jednak wszystkich. Są tacy, którzy chcąc wcielić się w daną rolę, gotowi są zrobić zdecydowanie więcej, niż przeczytanie scenariusza, zmiana akcentu i przefarbowanie włosów.
Niektórzy są w stanie miesiącami głodzić się, aby portretowana przez nich na ekranie postać wyglądała jak najbardziej wiarygodnie. Część z nich robi to też dlatego, by zostać zauważonym przez gremium wręczające najważniejsze nagrody w branży filmowej.
W związku z przyznaniem Oscarów za występ w filmie "Witaj w klubie" Matthew McConaugheyowi oraz Jaredowi Leto, przyglądamy się dzisiaj innym gwiazdom, które dla roli, sławy i poklasku doprowadziły swoje ciało do ruiny.