Grażyna Błęcka-Kolska: już nie zobaczymy jej na ekranie?
Wszytko wskazuje na to, że Grażyna Błęcka-Kolska zrezygnowała z dalszej kariery aktorskiej. Gwiazda kultowego „Kogla-mogla” ma teraz zająć się pracą w fundacji Fabryka Sensu.
Informację o rezygnacji Grażyny Błęckiej-Kolskiej z występów przed kamerą podał „Super Express”. Jak udało się ustalić tabloidowi, odtwórczyni roli Kasi w komedii Romana Załuskiego zakończyła współpracę z agencją aktorską Gudejko.
Jeszcze niedawno w mediach pojawiały się informacje o rzekomym powrocie Błęckiej-Kolskiej na plan zdjęciowy. Aktorka miała zagrać m.in. jedną z głównych ról w nowej produkcji swojego byłego męża Jana Jakuba Kolskiego. Jednak tego ani innych doniesień główna zainteresowana nie potwierdziła.
Dziś wiele wskazuje na to, że aktorka postanowiła jednak definitywnie zerwać z kinem. Błecka-Kolska ma zająć się prowadzeniem swojej fundacji Fabryka Sensu, którą założyła wraz z przyjaciółką Lucyną Schumacher-Gebhard. Organizacja zbiera fundusze m.in. na stypendia dla utalentowanej młodzieży.
Przypomnijmy, że w roku 2014 Grażyna Błęcka-Kolska miała poważny wypadek samochodowy, w którym śmierć poniosła jej 23-letnia córka Zuzanna. Sąd uznał aktorkę za winną spowodowania zdarzenia, za co została skazana na pół roku pozbawienia wolności w zawieszaniu na dwa lata.