Grażyna Błęcka-Kolska nie miała łatwo w życiu. Do dziś opłakuje ukochaną córkę
Grażyna Błęcka-Kolska skończyła 61 lat. Aktorka nie miała łatwo w życiu. Za nią bolesny rozwód, śmierć matki i potem brata. Ale ciosem w serce była dla niej śmierć ukochanej córki Zuzanny.
Grażyna Błęcka-Kolska skończyła 61 lat. Aktorka podbiła serca Polaków, grając w filmie "Kogel-mogel" oraz jego kontynuacjach (ostatnia, czwarta z nich miała premierę w styczniu 2022 roku). Nie miała jednak łatwo w życiu. Musiała zmierzyć się ze śmiercią bliskich jej osób, a zupełnie załamała się, gdy w 2014 roku zmarła jej ukochana córka Zuzanna. 23-letnia wówczas dziewczyna studiowała wtedy na kierunku "media współczesne" na londyńskim Uniwersytecie Westminister. Fascynowała się fotografią i zdrowym żywieniem, czym starała się zainteresować mamę.
W 2014 r. Błęcka-Kolska z Zuzanną wybierały się na festiwal filmowy Nowe Horyzonty we Wrocławiu. Samochód, który prowadziła aktorka, wpadł w poślizg. Siedząca obok kierowcy 23-letnia Zuzanna doznała poważnych obrażeń, w wyniku których zmarła.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Koniec świata czyli Kogel Mogel 4" (2022) - oficjalny zwiastun filmu
Aktorka nie mogła przeżyć żałoby w spokoju. Dostawała okropne wiadomości od nieznajomych.
- Ludzie po tej tragedii pisali o mnie i do mnie straszne rzeczy. Podczas pogrzebu, na cmentarzu, nie byłam w stanie pożegnać się z dzieckiem - przyznała po latach w "Na żywo".
W pewnym momencie jednak trzeba było stawić czoła rzeczywistości. Aktorka poszła na terapię i zaczęła prowadzić zajęcia ze studentami. Powołała do życia również fundację "Fabryka Sensu" imienia zmarłej córki, której celem jest wspieranie uzdolnionej artystycznie, ubogiej młodzieży.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o masakrowaniu "Znachora", najgorszych filmach na walentynki i polskich erotykach, które podbijają świat (a nie powinny) . Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.