Maggie Gyllenhaal opowie się za przyznaniem Heathowi Ledgerowi pośmiertnego Oscara.
Gyllenhaal wystąpiła u boku tragicznie zmarłego aktora w obrazie "Mroczny rycerz".
Gwiazda uważa, że swoboda, jaką zaprezentował jej kolega na planie wcielając się w postać złoczyńcy Jokera zasługuje na najwyższe wyróżnienie.
- Aby być dobrym aktorem, musisz znaleźć dla siebie miejsce, w którym poczujesz się swobodnie - tłumaczy Maggie.
- Ale to niezwykłe, jeśli odnajdziesz tak całkowitą swobodę, jaką Heath odnalazł w tym filmie. Praca z nim była bardzo inspirująca, była czystą przyjemnością. W pewnym sensie to zabawne, myśleć o Oscarach, kiedy on nie żyje. Ale jestem członkinią Akademii Filmowej i będę na niego głosować.
Heath Ledger zmarł w styczniu 2008 wskutek przypadkowego przedawkowania leków nasennych. Miał 28 lat.
Polska premiera obrazu "Mroczny rycerz" odbędzie się 8 sierpnia 2008 roku.