Trwa ładowanie...

Gwiazdy "Romea i Julii" pozywają wytwórnię za wykorzystywanie seksualne. Po 55 latach

Olivia Hussey i Leonard Whiting, którzy w 1968 r. zagrali w oscarowej adaptacji "Romea i Julii", pozwali Paramount Pictures. Aktorzy twierdzą, że na planie wykorzystano ich seksualnie, a wytwórnia nielegalnie dystrybuowała nagie sceny z udziałem nieletnich. Domagają się rekordowego odszkodowania.

Olivia Hussey i Leonard Whiting po ponad 50 latach od zagrania w filmie "Romeo i Julia" pozywają twórcówOlivia Hussey i Leonard Whiting po ponad 50 latach od zagrania w filmie "Romeo i Julia" pozywają twórcówŹródło: Licencjodawca, fot: Bettmann
d27dc92
d27dc92

O nagrodzonym dwoma Oscarami filmie Franca Zeffirellego po 55 latach od premiery znów jest głośno. Wszystko to za sprawą pozwu pary aktorów Olivii Hussey i Leonarda Whitinga, którzy twierdzą, że na planie zostali zmuszeni do zagrania nagich scen. Ona miała wówczas 15 lat, a jej filmowy partner 16.

Jak podaje "Variety", do Sądu Najwyższego w Santa Monica wpłynął pozew przeciwko Paramount Pictures. Aktorzy uzasadniają w nim, że zmarły w 2019 r. reżyser przed przystąpieniem do pracy obiecywał im, że nie pokaże ich na ekranie nago, a w scenach intymnych wystąpią w bieliźnie. Jednak na planie Zeffirelli nalegał, aby stało się inaczej, bo "film poniesie klęskę". Ostatecznie pokazano nagie pośladki Whitinga i piersi Hussey.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Hity i klapy. Najgłośniejsze filmy roku

Ponieważ reżyser i producent "Romea i Julii" z 1968 r. już nie żyją, aktorzy domagają się sprawiedliwości od wytwórni. Żądają 500 mln dol. odszkodowania.

d27dc92

- Nagie zdjęcia nieletnich są nielegalne i nie powinny być rozpowszechniane. To była para naiwnych dzieci w latach 60., która nie rozumiała, co ich czeka. Niespodziewanie stali się sławni na skalę, jakiej nigdy nie doświadczyli. Na dodatek zostali wykorzystani w sposób, z jakim nie umieli sobie poradzić - argumentuje prawnik aktorów Solomon Gresen.

Zaledwie pięć lat temu Olivia Hussey w wywiadzie dla "Variety" broniła wykorzystania nagiej sceny z jej udziałem w filmie. Twierdziła, że "była ona potrzebna", a reżyser nakręcił ją "ze smakiem".

- Usłyszeli jedno, a doszło do czegoś zupełnie innego. Ufali Franco. Jako 16-latkowie uwierzyli, że nie nadużyje on ich zaufania. Był ich przyjacielem. Zresztą, w ich wieku, cóż mogli zrobić? Nie mieli innej opcji. Nie było wówczas #MeToo - uważa dziś menadżer gwiazd Tony Marinozzi.

d27dc92

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" podsumowujemy 2022 rok, wybierając najlepsze filmy i seriale, największe aferyrozczarowania oraz największą bekę ostatnich 365 dni (nie mylić z filmem!). Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d27dc92
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d27dc92