25 czerwca aktorka pojawiła się w Sacramento w Kalifornii, aby wygłosić swoją opinię w sprawie planowanego wprowadzenia ustawy zabraniającej paparazzi fotografowanie dzieci gwiazd bez zgody rodzica lub opiekuna.
- Moja 5-letnia córka Nahla nie chce chodzić do szkoły, bo boi się "tych panów", którzy czają się na nią za każdym rogiem - przyznała Berry. - Wyskakują z krzaków, zza samochodów, straszą ją. Kiedy w kwietniu wróciliśmy wraz z moim chłopakiem Gabrielem oraz Nahlą z wakacji, paparazzi czekający na nas na lotnisku w Los Angeles próbowali wszcząć bójkę z Gabrielem, bo za takie zdjęcia dostają więcej pieniędzy. Po tym wydarzeniu Nahla nie mogła spać do 3 rano, bo myślała, że ci ludzie chcą nas zabić. Ona pewnych rzeczy nie rozumie, jest jeszcze za mała. Jeśli ta ustawa przejdzie, jakość naszego życia podniesie się diametralnie.
Dorobek Halle Berry zamyka film "The Call".