''Hansel i Gretel: Łowcy czarownic'': Koszmarny wypadek na planie horroru fantasy
Na planie filmu *"Hansel i Gretel: Łowcy czarownic", wchodzącego na nasze ekrany już 8 lutego, doszło do niebezpiecznego wypadku. Ranna została dublerka Gemmy Arterton.*
30.01.2013 15:33
Pierwotnie aktorka, znana m.in. z roli jednej z dziewczyn Jamesa Bonda, sama chciała wykonać numer kaskaderski. Nie zgodził się jednak na to reżyser filmu, Tommy Wirkola, czym uchronił dziewczynę przed poważnym zranieniem.
Ucierpiała jednak kaskaderka. Do wypadku doszło w trakcie kręcenia sceny, w której grana przez Brytyjkę Małgosia (Gretel) zostaje przerzucona przez ścianę i spada kilka pięter.
- Moja dublerka przeżyła koszmarny wypadek - relacjonuje aktorka. - W jej głowę, tuż za uchem, wbił się zardzewiały gwóźdź. Bardzo blisko mózgu. Szczęśliwie, wszystko dobrze się skończyło.
Przypomnijmy, iż "Hansel i Gretel: Łowcy czarownic" to klasyczna historia opowiedziana w zaskakującej konwencji horroru i kina akcji. Od wydarzeń w chatce z piernika minęło piętnaście lat. Jaś i Małgosia są już dziś dojrzałymi ludźmi. Mimo to rodzeństwo nadal łączy niezwykła misja - na całym świecie nie ma lepszych od nich łowców czarownic. Już wkrótce czeka ich polowanie, podczas którego ich umiejętności zostaną wystawione na najcięższą próbę.
W Jasia wcielił się Jeremy Renner.