Harrison Ford przerwał milczenie na temat romansu z Carrie Fisher. "Poczułem się dziwnie"
Od kilku miesięcy Harrison Ford uparcie milczał na temat rewelacji, jakie pojawiły się w książce zmarłej niedawno Carrie Fisher. Jednak w najnowszym wywiadzie w końcu odniósł się do plotek o ich romansie.
W wydanej w listopadzie 2016 r. biografii "The Princess Diarist" Carrie Fisher wyznała, że miała trzymiesięczny romans z Harrisonem Fordem.
Uczucie wybuchło na planie "Nowej nadziei". Fisher miała 19 lat, a Ford 33. W dodatku gwiazdor był wówczas żonaty, z którą miał dwoje dzieci. W dniu premiery książki aktor w żaden sposób nie odniósł się do rewelacji w niej zawartych. Aż do teraz.
Znany ze swej niechęci do dzielenia się informacjami na temat życia prywatnego, Ford został ponownie zapytany o sprawę sprzed lat w wywiadzie dla "GQ".
- Trudno mi o tym mówić. W związku z nagłym odejściem Carrie, nie uważam, żeby był to temat do dyskusji - próbował zbyć dziennikarza, który jednak nie dawał za wygraną.
Aktor zdradził w końcu, że poczuł się dziwnie, kiedy dowiedział się, że wzmianka o romansie sprzed lat znajdzie się w książce. Na pytanie, czy wiedział przed publikacją, co napisała Fisher, odparł zdawkowym:
- Do pewnego stopnia. Tak.
Przyznał również, że nie przeczytał "The Princess Diarist" i odmówił dalszego komentarza na ten temat.
Carrie Fisher, odtwórczyni księżniczki Lei w cyklu "Gwiezdne wojny", zmarła 27 grudnia 2016 r. w szpitalu w Los Angeles, gdzie trafiła kilka dni wcześniej, gdy doznała rozległego ataku serca podczas podróży samolotem z Londynu. Miała 60 lat.
Polska premiera "Star Wars: The Last Jedi" zaplanowana jest na 14 grudnia 2017 r.