''I że cię nie opuszczę'': Rachel McAdams kocha naprawdę
10 lutego na ekrany naszych kin trafi romantyczna opowieść oparta na prawdziwych wydarzeniach "I że cię nie opuszczę".
W rolach głównych występują Channing Tatum i Rachel McAdams.
26.01.2012 08:03
Bohaterami opowieści są Carpenterowie, którzy zawarli telefoniczną znajomość jesienią 1992 roku. Później spotkali się kilka miesięcy, a we wrześniu 1993 odbył się ich ślub. W listopadzie oboje ulegli wypadkowi. On doznał lekkich obrażeń, jego żonie lekarze dawali słabe szanse na przeżycie. Miała poważne uszkodzenia czaszki i zapadła w śpiączkę. Gdy wybudziła się po 21 dniach, była inną osobą. Na skutek swoistej formy amnezji, zapomniała wszystko z dwóch ostatnich lat przed wypadkiem, także własnego męża. Zaczęła uważać go za obcego natręta... Carpenter nie zrezygnował jednak ze swej miłości. Za radą terapeutów zaczął umawiać się na randki z "nową" ukochaną.
- Dostrzegliśmy w tej opowieści nie tylko coś niezwykłego, czego nie pokazywano chyba jeszcze na ekranie i co aż prosiło się o opowiedzenie - wyjaśnia jeden z producentów, Jonathan Glickman. - Zobaczyliśmy uniwersalny temat, zrozumiały dla każdego, kto żyje w związku. Bo przecież uczucie wciąż na nowo trzeba odbudowywać, nieraz w sposób wielce mozolny. Film jest więc wzruszający, ale i zabawny. Postanowiliśmy nie rezygnować z lekkości, nie baliśmy się wprowadzić elementów humoru.
Zwiastun można obejrzeć pod tym adresem.
Za reżyserię odpowiada Michael Sucsy.