Ignacy Gogolewski

Aktor filmowy i teatralny, reżyser i scenarzysta, uznawany za jednego z ostatnich przedstawicieli „starego pokolenia” aktorów. Za wybitne zasługi w pracy artystycznej i osiągnięcia w działalności na rzecz rozwoju kultury odznaczony Orderem Odrodzenia Polski.

Obraz

Urodził się 17 czerwca 1931 roku w Ciechanowie. Maturę zrobił po wojnie w Otwocku a następnie rozpoczął studia w warszawskiej PWST, w której teatrze debiutował w szkolnym przedstawieniu „Snu nocy letniej” w reżyserii Jana Kreczmara (1953).

Bezpośrednio po ukończeniu studiów dostał angaż w Teatrze Polskim i od razu musiał sprawdzić się w wymagających rolach, w doborowych obsadach. Zagrał Gustawa w „Dziadach” (reż. Aleksander Bardini) w dwa lata od uzyskania dyplomu – to musiało wzbudzić szacunek środowiska.

Niemal jednocześnie zaczęła się kariera filmowa Gogolewskiego. Również na planie filmowym uśmiechnęło się do niego szczęście i od samego początku dostał się pod skrzydła wybitnego reżysera, którym był w tym przypadku Stanisław Różewicz, u którego zagrał w „Trudnej miłości”.

Istotnym punktem w początkowej fazie kariery kinowej był udział w polsko-fińskiej produkcji „Noc poślubna” Erika Blomberga (1958). W tym samym roku Jerzy Zarzycki przedstawił publiczności „Żołnierza królowej Madagaskaru”, w którym aktor stworzył postać Włodzia Mąckiego zakochanego po uszy w Kamilli granej przez Annę Łubieńską.

Lata sześćdziesiąte to okres wspaniałego rozkwitu artystycznego aktora. Rewelacyjne kreacje aktorskie na scenach teatrów – Dramatycznego, Narodowego i Współczesnego przeplatał udziałem w produkcjach filmowych. Zadebiutował też w roli reżysera teatralnego (1969).W połowie dekady wypatrzył go Jerzy Antczak i obsadził w podwójnej roli w „Wystrzale” (1965), a potem jeszcze w “Mistrzu” (1966) i „Hrabinie Cosel” (1968). Po „swojego aktora” sięgał w tym okresie chętnie Stanisław Różewicz, który dał mu kluczowe role w „Samotności we dwoje” (1968) i „Romantycznych” (1970).

Niedługo potem przypadła mu w udziale główna rola w produkcji historycznej „Bolesław Śmiały” Witolda Lesiewicza (1971). W 1973 roku odbyła się premiera filmu (a rok wcześniej serialu TV) „Chłopi” w reżyserii Jana Rybkowskiego. Dla pokoleń Polaków Antek Boryna miał potem twarz Ignacego Gogolewskiego. W tym samym okresie aktor podjął pierwszą próbę pracy na stanowisku administracyjnym w teatrze i objął w okresie 1971-1974 stanowisko dyrektora artystycznego i naczelnego Teatru Śląskiego w Katowicach.

Po opuszczeniu funkcji na Śląsku zagrał w pomnikowym filmie Jurija Ozierowa „Żołnierze wolności” (1977) traktującym o bratniej walce komunistycznych żołnierzy. Rok później zadebiutował w roli reżysera filmem „Romans Teresy Hennert”. Dekadę zamknął udział w zaangażowanym filmie „Hotel klasy lux” Ryszarda Bera (1979).

W roku 1980 twórca po raz kolejny objął stanowisko dyrektorskie w teatrze – przeprowadził się do Lublina i do roku 1985 kierował pracami Teatru im. Juliusza Osterwy. Okres ten obfitował w role filmowe i teatralne (tylko w 1980 roku ukazało się 5 filmów z jego udziałem), ale i w trudne wybory, które zaważyły dramatycznie na dalszym przebiegu kariery. Ignacy Gogolewski nie przyłączył się bowiem do bojkotu organizowanego przez środowiska twórcze w stanie wojennym, a ponadto krytykował twórców, którzy sprzeciwili się wówczas władzy.

Z tego okresu należy odnotować drugą próbę reżyserską (1983) – „Dom świętego Kazimierza”, biograficzny obraz traktujący o ostatnich dniach Cypriana Kamila Norwida, w którym zagrał również główną rolę.

W 1985 roku Gogolewski wrócił do Warszawy aby objąć kierownictwo w Teatrze Rozmaitości (1985-1989), był również członkiem (1986) Narodowej Rady Kultury. Przyjął w tym okresie kilka ról w filmie i telewizji, które zakończył udział w filmach „A żyć trzeba dalej” i „Komedianci z wczorajszej ulicy” (1986)

Gogolewski zniknął z ekranów na 15 lat. W tym czasie doszło do kolejnych burzliwych wydarzeń nie bez wspływu na jego życiorys artystyczny – na czele z pożarem Teatru Rozmaitości, którego był dyrektorem. Scenicznie zamilkł na krótko – w 1992 roku Jan Bratkowski przywrócił go widzom Teatru Polskiego w Warszawie. Zaś do powrotu na plan filmowy nakłonił go dopiero w 2001 roku znany francuski aktor i reżyser Michel Piccoli, który podjął się realizacji filmu „Czarna plaża”. Było to w rok po przejściu aktora do Teatru Narodowego, w którym Ignacy Gogolewski święci triumfy do dzisiaj.

Po filmie „Czarna plaża” o twórce upomniała się również telewizja – w latach 2003 -2005 dość regularnie pokazywał się w drugoplanowej roli w popularnym serialu „Na dobre i na złe” a w latach 2006-2007 w serialu „Pogoda na piątek”.

Twórca jest laureatem niezliczonej ilości nagród i wyróżnień. Aby ograniczyć się do najistotniejszych trzeba wymienić Nagrodę Komitetu d/s PRiTV za kreację aktorską w spektaklu Teatru TV “Mazepa” za rok 1968, dwie „Złote Maski” (1974 i 1974), Nagrodę I stopnia Przewodniczącego Komitetu d/s PRiTV za całokształt osiągnięć aktorskich w Teatrze TV, Krzyż Komandorski OOP (1984). W 1988 otrzymał „Złotą Syrenkę”, a w 11 lat później Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski „za wybitne zasługi w pracy artystycznej, za osiągnięcia w działalności na rzecz rozwoju kultury”. Gogolewski jest także laureatem nagrody im. Aleksandra Zelwerowicza za najlepszą rolę w sezonie teatralnym 19992000 przyznawana przez redakcję miesięcznika „Teatr”.

Nagroda za rolę męską w kategorii Teatru Polskiego Radia za rolę w słuchowisku “Walizka” na IX Festiwalu Teatru Polskiego Radia i Teatru Telewizji Polskiej “Dwa Teatry” w Sopocie z 2009 roku dowodzi jak uniwersalnym i wybitnym twórcą jest jej laureat.

W latach 2005 – 2006, Gogolewski był prezesem Związku Artystów Scen Polskich. Jest przewodniczącym Kapituły Członków Zasłużonych ZASP.

Ignacy Gogolewski

Źródło artykułu: WP Film
Wybrane dla Ciebie
Po 50 latach zorientował się, że popełnił błąd. Internet nie zostawia na Pacino suchej nitki
Po 50 latach zorientował się, że popełnił błąd. Internet nie zostawia na Pacino suchej nitki
Oto nowy Rocky. Jest o ponad 50 lat młodszy od Stallone'a
Oto nowy Rocky. Jest o ponad 50 lat młodszy od Stallone'a
"Fantastyczny". Nowa wersja hitu z lat 80. W PRL kultowy film wideo
"Fantastyczny". Nowa wersja hitu z lat 80. W PRL kultowy film wideo
Najdłuższe samobójstwo w historii Hollywood. Życie Montgomery’ego Clifta poraża tragizmem
Najdłuższe samobójstwo w historii Hollywood. Życie Montgomery’ego Clifta poraża tragizmem
Program TV. Polska komedia, która zawojowała kina, teraz do zobaczenia w domu
Program TV. Polska komedia, która zawojowała kina, teraz do zobaczenia w domu
Premiery w październiku 2025. "Historia Eda Geina" ma konkurencję, idzie "Potwór z Florencji"
Premiery w październiku 2025. "Historia Eda Geina" ma konkurencję, idzie "Potwór z Florencji"
Numer jeden w Polsce. Pentagon uderza w przebój Netfliksa
Numer jeden w Polsce. Pentagon uderza w przebój Netfliksa
"Wiozą mamę". Została zabita na oczach córeczki przez stalkera
"Wiozą mamę". Została zabita na oczach córeczki przez stalkera
Costner w tarapatach. Przegrywa w sądzie
Costner w tarapatach. Przegrywa w sądzie
Budzi kontrowersje. Dla wielu widzów najlepszy polski serial wojenny
Budzi kontrowersje. Dla wielu widzów najlepszy polski serial wojenny
Bijatyka w zatłoczonym barze. Hollywoodzki aktor położył rękę na niewłaściwej kobiecie
Bijatyka w zatłoczonym barze. Hollywoodzki aktor położył rękę na niewłaściwej kobiecie
W PRL został zakazany. Powraca "najbardziej wstrząsający film wojenny"
W PRL został zakazany. Powraca "najbardziej wstrząsający film wojenny"