"Ja, Olga Hepnarová": czyli prawdziwa zemsta jednostki
Blisko 44 lata temu komunistyczna Czechosłowacja wstrzymała na chwilę oddech. I wcale nie chodziło o przekroczenie granic kraju przez imperialistycznego wroga. Wróg był z wewnątrz i nazywał się Olga Hepnarová. Brzmi to jak początek mrocznego kryminału z pogranicza political fiction, w rzeczywistości jest to dramat… dramat jednostki. Czeska morderczyni, która 10 lipca 1973 roku wjechała w tłum ludzi na przystanku, miała zaledwie 22 lata. Zabiła 8 osób, zraniła 12. Do polskich kin wchodzi właśnie film, opowiadający o tamtych wydarzeniach.
12.01.2017 | aktual.: 15.01.2017 13:51
"Ja, Olga Hepnarová" to czeska produkcja, ale z polskim charakterem. W główną rolę wcieliła się genialna Michalina Olszańska, która pozwoliła widzom dotknąć człowieka, którego poza szklanym ekranem - omijalibyśmy szerokim łukiem.
W obliczu obecnych wydarzeń na Świecie Hepnarovą nazwalibyśmy terrorystką, psychiatrzy powiedzieliby o niej trudna dziewczyna z tzw. dobrego domu, tabloidy okrzyknęłyby ją jako śliczną i niebezpieczną. Jaka naprawdę była dziewczyna, na której wykonano ostatni wyrok śmierci w historii Czechosłowacji?
Dzieciństwa nie może zaliczyć do zbyt udanego. Często padała ofiarą żartów swoich rówieśników, którzy śmiali się z jej przygarbionej sylwetki oraz mrocznego i niepokojącego spojrzenia. Na każdym kroku słyszała, że jest babochłopem, śpiącą laleczką i….mumią. Od najmłodszych lat znajomi uważali ją za dziwną i charakterystyczną.
Według Michaliny Olszańskiej, która gra tytułową bohaterkę w filmie "Ja, Olga Hepnarová", dziewczyna była szalenie nieśmiałą i zakompleksioną osobą. *- Przygarbienie bierze się kompleksów, natomiast chód jest męski, kowbojski. Gdy obserwowałam ludzi chodzących w taki sposób, doszłam do wniosku, że wielu z nich ukrywa w ten sposób swoją nieśmiałość. W podobny sposób zachowują się niejadowite węże, które upodabniają się do tych jadowitych, aby ich nikt nie dotknął. Im bardziej człowiek jest nieśmiały, tym bardziej chce odstraszać * (więcej tutaj)
(Michalina Olszańska w tytułowej roli)
Hepnarová w wieku trzynastu lat trafiła do szpitala psychiatrycznego w Oparanach, gdzie stwierdzono u niej zaburzenia typu neurotycznego i nieprawidłowo kształtującą się osobowość. Wydaje się, że była całkowicie nieprzystosowana do obcowania z innymi rówieśnikami. Podczas pobytu w szpitalu została brutalnie pobita przez grupę nastolatków, również tam, całowała się pierwszy raz z kobietą. Obydwa wydarzenia towarzyszyły jej przez resztę życia.
Zobacz także
Pierwsze traumy dzieciństwa chciała zakończyć w siódmej klasie. Targnęła się wówczas na życie, zażywając tabletki nasenne. Nie otrzymała od rodziców tak ważnego w tamtym momencie wsparcia. Jej matka ciągle powtarzała, że do samobójstwa potrzeba odwagi, którego Oldze brakuje. Kilka lat później udowodniła, że nie ma oporów przed niczym, a jedyna cecha, której jej nie brakuje – to właśnie odwaga.
Hepnarová była bystrą i oczytaną kobietą. Często można było zobaczyć ją z książkami. Jej cechą charakterystyczną były papierosy, które paliła z uporem maniaka. Miała duże, ciemne oczy, ładną buzię i… nieufny wyraz twarzy. To nic, i tak podobała się mężczyznom. Jednak chorobliwa nieśmiałość i nabyta aspołeczność nie pozwoliły jej nigdy zbliżyć się do ludzi - tak jakby tego chciała. Mimo, że spotykała się ze starszym o kilka lat Miroslavem D., nigdy go nie kochała. Uczucie miłości było jej obce. W dzieciństwie przeżywała liczne traumy, w rodzinnym domu nie mogła liczyć na wsparcie, ciepło i bezpieczeństwo.
(Prawdziwa Olga Hepnarová)
W swoim liście wysłanym do prasy kilka dni przed dokonaniem morderstwa, tłumaczyła m.in., że rodzice zniszczyli jej życie: "…dorastałam w szponach tak zwanej dobrej rodziny. Byłam bita i dręczona – ofiara dorosłych i zabawka w rękach dzieci (na zawsze outsider wśród rówieśników)".
Zobacz także
Rodzi się pytanie, dlaczego w takim razie nie zabiła swoich rodziców, którzy byli jednymi z jej wielu oprawców? - Olga chciała zabić jak najwięcej osób, ale czuła się skrzywdzona nie tylko przez swoich rodziców, ale także współpracowników, środowisko szkolne. Postanowiła dokonać zemsty na całym świecie, społeczeństwie, a nie pojedynczych osobach. – mówił w rozmowie z film.wp.pl Petr Kazda, jeden z dwóch reżyserów filmu (więcej tutaj).
Czy przykre doświadczenia z dzieciństwa i późniejszych lat oraz krzywdy wyrządzone przez rodziców i ludzi, z którymi przyszło jej obcować, były powodem jej działania? A może to rzeczywistość ponurego czechosłowackiego komunizmu zniszczyła jej psychikę? W końcu za swój stan winiła społeczeństwo, na którym wykonała wyrok. Twórcy filmu mają nieco odmienne zdanie.
- To kwestia osobnicza. Gdyby Olga była Polką, pewnie zrobiłaby to samo. Czasy i środowisko, w którym się wychowała i dorastała, czyli okres tzw. normalizacji, pewnie jej nie pomógł, ale główna determinanta była bardziej osobista, niż zewnętrzna. – powiedział Kazda.
(Michalina Olszańska w tytułowej roli)
Hepnarová ukończyła zawodówkę introligatorską i niedługo potem znalazła pracę w Usługach Publicznych Miasta Chebu. Po miesiącu została zwolniona. Olga pracowała na stanowisku introligatora jeszcze w dwóch miejscach – z każdego była szybko zwalniana. Niepowodzenia zawodowe zmusiły ją do przekwalifikowania. Została kierowcą w Komunikacjach Praskich i jak się później okazało, to właśnie nowe umiejętności i praca ułatwiły jej dokonanie morderstwa.
Stale uciekała przed światem w którym żyła i ludźmi, którzy ją otaczali. Odnalazła azyl w domku letniskowym we wsi Oleško. Mieszkała w nim nawet zimą, marznąc w niedogrzanym wnętrzu. Coraz bardziej podupadała na zdrowiu psychicznym. Jednak choć dokonała strasznego czynu, czy spłycanie jej problemów i zachowania do choroby psychicznej jej w pełni uzasadnione? Zdania są podzielone. W rozmowie z WP film Michalina Olszańska wcielająca się w postać Hepnarovej chciała uniknąć pójścia na skróty.
- To zbyt proste wytłumaczenie. Bagatelizujemy nim problem, jaki mamy z takimi osobami jak Hitler, Olga czy terroryści, bo wtedy przestajemy zadawać sobie pytanie, co skłania normalnych ludzi do bestialstwa. Bardzo nie chciałam, aby Olga była przez cały film pokazana jako chora psychicznie.
Olga Hepnarová była samotną i nieszczęśliwą kobietą, która rozpaczliwie szukała miłości. Z czasem uświadomiła sobie, że jest lesbijką, choć bliżej było jej do biseksualizmu. Posiadała również pewne cechy osoby transseksualnej. Podkochiwała się w koleżankach z pracy i marzyła o znalezieniu partnerki, która ją zrozumie i zaspokoi seksualnie. Mimo przelotnych romansów nigdy nie znalazła prawdziwej miłości. W liście wysłanym do redakcji gazet, napisała również, że jest ofiarą bestialstwa (społeczeństwa) i zamierza wymierzyć mu należytą karę: *„Ja, Olga Hepnarová, ofiara waszego bestialstwa, skazuję was na śmierć przez przejechanie i oświadczam, że tych x ofiar to i tak za mało za moje życie”. *
(Prawdziwa Olga Hepnarová)
Do egzekucji na "przypadkowych wrogach jej codzienności" przygotowywała się przez kilka dni. W związku z tym, że wypożyczyła wolną ciężarówkę, wiedziała, że musi wybrać miejsce, w którym uda się jej zabić jak najwięcej osób. Aleja, przy której zabiła osiem niewinnych osób, nosiła przewrotną nazwę - Obrońców Pokoju.
Przed dokonaniem zbrodni nie pożegnała się z nikim. Kiedy przyjechała milicja, przyznała się do winy i żałowała jedynie tego, że nie udało się jej zabić więcej osób. Hepnarová była ostatnią kobietą w Czechosłowacji skazaną na karę śmierci. Powieszono ją w marcu 1975 roku.
Film "Ja, Olga Hepnarová" można oglądać w polskich kinach już od piątku, 13 stycznia 2017 roku.