Juliusz Wyrzykowski był największą dziecięcą gwiazdą PRL‑u. Zmarł w zapomnieniu

Juliusz Wyrzykowski był największą dziecięcą gwiazdą PRL-u. Zmarł w zapomnieniu
Źródło zdjęć: © East News

8 kwietnia mija dokładnie 60 lat od premiery filmu, który podbił serca młodszej i starszej widowni, a z pewnego 12-letniego chłopca uczynił prawdziwą gwiazdę. "Król Maciuś I" w reżyserii Wandy Jakubowskiej, oparty na motywach powieści Janusza Korczaka, opowiada o losach króla, który mimo młodego wieku próbuje sprostać swoim obowiązkom i objąć władzę w kraju. Główną rolę powierzono Juliuszowi Wyrzykowskiemu i chłopiec szybko stał się najpopularniejszą dziecięcą gwiazdą w PRL-u. Zobaczcie, jak potoczyły się jego losy.

1 / 5

Poszedł w ślady rodziców

Obraz
© East News

Urodził się 6 czerwca 1946 r. w Warszawie. Talent niewątpliwie odziedziczył po rodzicach, cenionej i niezwykle popularnej parze aktorskiej. Jego matką była Elżbieta Barszczewska, artystka teatralna i filmowa, ojcem zaś Marian Wyrzykowski, aktor, reżyser i profesor wykładający na warszawskiej PWST. Syn, od najmłodszych lat obserwujący pracę rodziców, szybko zdecydował się pójść w ich ślady.

Zadebiutował dość wcześnie, bo już w 1957 r., i od razu powierzono mu główną rolę w filmie "Król Maciuś I". Błyskawicznie zdobył ogromną popularność, ale musiało minąć kilkanaście lat, zanim Wyrzykowski ponownie pojawił się na ekranie.

2 / 5

Błyskawiczny debiut

Obraz
© Youtube.com

Postanowił, że zanim zostanie aktorem, skończy szkołę i odpowiednie studia aktorskie. Zresztą, tak jak i jego rodziców, bardziej niż na plan filmowy, ciągnęło go na teatralną scenę. Przyjaciel Wyrzykowskiego, Andrzej Józef Dąbrowski, tak go wspominał na łamach magazynu "Kurier Plus":

- Był ładny, miły i bezkonfliktowy, więc wszyscy go lubili.

Dodawał również, że młody Juliusz poglądy miał dość konserwatywne, wielbił Szekspira i teatr, wiele czytał, kochał historię. Był człowiekiem serdecznym, prostolinijnym, łatwo nawiązywał przyjaźnie i zawsze można było na nim polegać.

3 / 5

Nie dla niego kariera filmowa

Obraz
© Youtube.com

Wyrzykowski przypomniał o sobie publiczności na początku lat 70. Występował w spektaklach telewizyjnych, choć w kolejnym filmie fabularnym zagrał dopiero w 1976 r. Potem na ekranie pojawiał się sporadycznie, w rolach epizodycznych. Owszem, jego występy chwalono, doceniano, jednak w pewnym momencie stało się jasne, że Wyrzykowski kariery filmowej nie zrobi.

4 / 5

Nie miał szczęścia

Obraz
© Youtube.com

Młody aktor wydawał się być z tą sytuacją w pełni pogodzony i szczęścia szukać zamierzał w teatrze. Jego przyjaciel sądził, iż ta nieudana kariera filmowa nie była kwestią braku talentu, ale, po prostu, braku szczęścia.

- Mimo iż dobrze zagrał kilka ról, nie zrobił niestety kariery aktorskiej – opowiadał magazynowi "Kurier Plus" Dąbrowski. - Może dlatego, że jest zbyt drobny fizycznie i kruchy psychicznie? Może dlatego, że nigdy nie był modnym typem współczesnego chłopaka? Może zabrakło mu jakiejś iskry wewnętrznej? Może wreszcie dlatego, że nie natrafił na swojego reżysera, czy dyrektora?

5 / 5

Zmarł w zapomnieniu

Obraz
© filmpolski

Z filmu zrezygnował w 1996 r. Wtedy też ostatni raz pojawił się na ekranie, odgrywając niewielką rólkę w serialu "Dom". Ale nie pozostał bezrobotny. Wyrzykowski już od 1971 r. był związany z warszawskim Teatrem Polskim. Pracował tam nieprzerwanie przez ponad 30 lat, aż do swojej śmierci. Zmarł zapomniany przez fanów 18 listopada 2002 r. Miał zaledwie 56 lat.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (80)